Stracony sezon. Jaka przyszłość czeka Łódzki Klub Sportowy?

Miniony sezon ŁKS Łódź trudno rozpatrywać w innych kategoriach niż spadku z Ekstraklasy. Z tym że relegacja w tym roku jest bardziej dotkliwa niż poprzednia. Wcześniej kibice żyli jeszcze nadzieją szybkiego powrotu do elity. Tym razem doskonale wiedzą, że bez gruntownej zmiany w zespole i w klubie, nawet szybki ponowny awans będzie jedynie chwilowym sukcesem. Łódzki Klub Sportowy należy zbudować od nowa.

Kay Tejan
Kay Tejan

ŁKS ma za sobą jeden z najgorszych sezonów w Ekstraklasie w swojej historii. Najbardziej poturbowani kończą go jednak nie zawodnicy, działacze czy trenerzy. Najbardziej w kość dostali kibice, którzy do końca wierzyli, że może jeszcze się uda, że karta jeszcze się odwróci. Nie bez powodu. Rycerze Wiosny czasami pokazywali pazur. Nawet w rundzie wiosennej urywali punkty faworytom. Tylko że pazur nie wystarczył, a punktów było za mało. Brakowało umiejętności, odpowiedniego przygotowania, zgranej drużyny, a przede wszystkim liderów. Niewypały transferowe odbijały się czkawką przez wszystkie mecze. Przy każdym spotkaniu można było mówić, że ŁKS miał swoje szanse, ale na własne życzenie je zaprzepaszczał. Dokładnie tak można opisać też cały kończący się sezon w wykonaniu drużyny z al. Unii Lubelskiej.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ