– W pierwszej rundzie wylosowała czarnoskórą zawodniczkę z brązowym pasem. Oliwia dość szybko zaczęła dominować na macie i w efekcie zwyciężyła po zdobyciu Waza-Ari. Po jej mocnym kopnięciu frontalnym na korpus przeciwniczka poddała walkę. Półfinałową rywalką była natomiast reprezentantka gospodarzy. Jej czarny pas nie wzbudził strachu w naszej zawodniczce, jednak trzeba przyznać, że była to najtrudniejsza walka. Rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w dogrywce, po czystym trafieniu w głowę. Znacznie szybciej zakończyła się rywalizacja o złoto. Oliwia przystąpiła do niej niczym rozpędzony pitbull i już po trzydziestu sekundach świętowała zwycięstwo. Sprawę zamknęły dwa soczyste kopnięcia w głowę – podsumował trener Łódzkiego Klubu Oyama Karate Neko i jeden ze szkoleniowców polskiej kadry Adam Socha.
Drugi z jego klubowych podopiecznych, Adam Sochan junior w walce o wejście do półfinału kategorii U-18 musiał uznać wyższość Kanadyjczyka z czarnym pasem, który zakończył rywalizację na pierwszym miejscu. W starciu z łodzianinem późniejszy triumfator otrzymał m.in. czyste kopnięcie w głowę, ale ostatecznie zwyciężył niejednogłośną decyzją sędziów.
Oprócz Sosin i Sochana w reprezentacji OYAMA Polskiej Federacji Karate było jeszcze siedmiu zawodników. Łącznie nasza kadra przywiozła z Kanady siedem medali – trzy złote, jeden srebrny i trzy brązowe. – Szalenie miłym akcentem był szacunek rywali okazywany naszym zawodnikiem. Przyjemnie było patrzeć, jak po walkach zawodnicy z USA, Kanady lub Brazylii wymieniają doświadczenia z Polakami, gratulując walki i podpytując o ulubione techniki, treningi i inne szczegóły związane z karate. Dla nastolatków z naszego klubu już samo wejście w skład kadry narodowej i możliwość startu za oceanem było niesamowite wyróżnienie, a zdobycie przez Oliwię podwójnego złota stało się największym sukcesem w jej dotychczasowej karierze. Jest to dobitne potwierdzenie, że pracowitość połączona ze znakomitymi metodami szkoleniowymi przynoszą wymierne efekty – podsumował trener Sochan.