Okres świąteczny to dla niektórych jedyna okazja, by wyjechać gdzieś z rodziną i odpocząć. To jednak niekoniecznie podoba się rodzicom i dziadkom, którzy oczekują, że w święta rodzina będzie razem. Czy unikanie rodzinnych spędów urosło już do rangi trendu?
- ZOBACZ TEŻ: Ceny mieszkań na rynku wtórnym w Łodzi i Łódzkiem. Ile za metr? Gdzie najtaniej, gdzie najdrożej?
– Myślę, że w kontekście zmian kulturowych i społecznych można postrzegać to jako trend - twierdzi dr Monika Mularska-Kucharek, socjolog, terapeuta, trener umiejętności psychospołecznych, wykładowca akademicki, prezes Fundacji Łódzka Akademia Kobiecości. – Współczesny tryb życia, indywidualizm, a także większy niż kiedyś dystans fizyczny i emocjonalny w relacjach rodzinnych mogą wpływać na tę decyzję. Coraz częściej decydujemy się na spędzenie świąt w mniejszym gronie lub z dala od presji tradycyjnych obowiązków. Poza tym, pandemia COVID-19 również wpłynęła na większą elastyczność w sposobie celebrowania świąt, co mogło utrwalić nowe nawyki.
To zazwyczaj kobiety podejmują decyzję, jak i z kim rodzina spędza święta. Postrzegane są bowiem jako odpowiedzialne za organizację życia rodzinnego. Mogą zatem odczuwać większe obciążenie emocjonalne związane z tradycjami i obowiązkami rodzinnymi. Na szczęście mają coraz większą świadomość w zakresie asertywnych postaw.
