Od początku meczu widać było, że oba zespoły mają do siebie duży respekt. Żadna z drużyn nie chciała nadmiernie ryzykować. Jako pierwsi groźny strzał oddali gospodarze. Samuel Kozlovsky uderzał z bocznego sektora, ale dobrze zachował się Frantisek Plach. Chwilę później po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym Imad Rondić wepchnął piłkę do siatki. Sędziowie VAR długo analizowali tę sytuację, ale finalnie uznali gola. Widzew Łódź dalej szukał swoich szans. Drugiej bramki szukał Rondić, a Sebastian Kerk próbował zaskakujących strzałów z daleka. Jednak przed zakończeniem pierwszej części gry nie udało się zmienić wyniku.
Emocje do końca
Po zmianie stron Piast wyszedł bardzo wysoko. Intensywny pressing momentami wciskał widzewiaków we własne pole karne. Przyjezdni strzelili nawet bramkę, ale sędzia Łukasz Kuźma odgwizdał spalonego. Odpowiedź gospodarzy mogła być piorunująca, ale w wyśmienitej sytuacji Hilary Gong przestrzelił. Po tej sytuacji Widzew Łódź otrząsnął się z początkowego letargu. Znów częściej był przy piłce, dobrze pressował i był groźny pod bramką rywali. Końcówka była bardzo emocjonująca. Podopieczni Aleksandara Vukovicia rzucili wszystkie siły w atak. RTS jednak wytrzymał presję, nie cofnął się, ale aktywnie walczył o każdy centymetr boiska. To przyniosło oczekiwany rezultat. Piast nie strzelił gola i trzy punkty zostały w Łodzi.
12’ Rondić
Gikiewicz – Kozlovsky, Ibiza (75’ Hajrizi), Żyro, Krajewski – Kerk (72’ Klimek), Shehu, Alvarez – Cybulski (63’ Łukowski), Gong (63’ Sypek) – Rondić (72’ Hamulić)