Pierwszy etap był rozgrywany na początku stycznia. Turniej rozpoczął się w placówce przy ul. Nastrojowej, a tydzień później rozegrano mecze przy ul. Libelta. W CZAS stanęło naprzeciwko siebie 20 zawodników. Każdy zagrał z każdym, a ten, który miał na swoim koncie największą ilość meczy wygrywał pierwszy etap turnieju. Najlepsi w swoim CZAS dostali atrakcyjne nagrody w postaci książek oraz gadżetów.
Zwycięzcy z dwóch bałuckich CZAS stanęli naprzeciwko siebie, by rywalizować o Puchar Bałuckich Centrów Zdrowego i Aktywnego Seniora. O trofeum walczył Pan Krzysztof Wejchan Rotowicz oraz Pan Wojciech Skrzetuski. Rozegrali trzy bardzo emocjonujące mecze. Do samego końca nie było pewne, kto wzniesie puchar. Lepszym okazał się Pan Wojciech Skrzetuski, który po trudnych bojach wygrał wszystkie sety.
– Przede wszystkim chciałem pogratulować Krzyśkowi. To była prawdziwa przyjemność rozegrać mecz z najlepszym zawodnikiem z CZAS–u przy ul. Libelta. Tym razem to ja wygrałem. Nie ukrywam. Długo się przygotowywałem do tego meczu. Jak widać, było warto – mówił Pan Wojciech Skrzetuski zwycięzca zawodów.
Mecz przyciągnął dużą publikę. Uczestnicy CZAS czekali na to wydarzenie od tygodnia. Przyszli seniorzy, którzy rywalizowali w poprzednich etapach oraz nowe osoby, które chciały zobaczyć jak wyglądają bałuckie CZAS. To nie był ostatni turniej. Organizatorzy planują kolejne zawody, a o zapisach, będą informować na stronach Centrów Zdrowego i Aktywnego Seniora.
To nie koniec sportowych emocji. Osoby chętne mogą zapisać się na zajęcia z tenisa stołowego. Nauczą się na nich podstawowych zagrywek. Zawodnicy na wyższym poziomie zaawansowania mogą przyjść i zagrać mecz w „pingla". Stoły czekają na wszystkich chętnych.
