Konia z rzędem lub motocykl z osprzętem temu, kto przed sezonem przewidział tak dobrą postawę zespołu #Orzechowaosada PSŻ Poznań. Przed tygodniem zespół z Wielkopolski po raz drugi w tym sezonie pokonał Orła, zgarnął bonus i zadokował się na drugim miejscu w tabeli. Na szczęście łodzianie odbili to sobie kilka dni później, pokonując Polonię Bytom i utrzymując miejsce w strefie play-off. Jednak nie jest ono dane z urzędu i wciąż trzeba walczyć o jego utrzymanie.
Trudny wyjazd
A o to nie będzie łatwo. W najbliższej kolejce (7 lipca) Orzeł Łódź zmierzy się na wyjeździe z klubem ROW Rybnik. O ile na własnym obiekcie łodzianie spisują się niemal doskonale, to z punktowaniem w delegacji jest spory problem. A za plecami czai się Stal Rzeszów, która ma zaledwie punkt straty i dwa zwycięstwa z rzędu na koncie. Dlatego spotkanie w Rybniku jest arcyważne. Na punkty bonusowe raczej liczyć nie można. W pierwszym starciu tych ekip rybniczanie wygrali 50:39. Dość sporą jaskółką nadziei może być to, że ROW przegrał dwa ostatnie mecze – pierwszy ze Stalą Rzeszów, drugi z Ostrovią Ostrów Wielkopolski. Dodatkowo Tomasz Gapiński będzie napędzony rywalizacją z najlepszymi podczas Indywidualnych Mistrzostw Polski. Czy dzięki temu przywiezie więcej punktów? Przekonamy się już w niedzielę (7 lipca) o 14:00.
