Wchodzimy na dobre tory. Piotr Keller o tym, na co stać ŁKS Coolpack Łódź [WYWIAD]

Po niemrawym początku sezonu ŁKS Coolpack Łódź złapał wiatr w żagle i zaczął piąć się w górę pierwszoligowej tabeli. Rozgrywający drużyny, Piotr Keller, mówi o wpływie nowego trenera na zespół i ocenił na co stać koszykarzy ŁKS-u w tym sezonie. Rozmawia Mateusz Dęderski.

Wchodzimy na dobre tory. Piotr Keller o tym, na co stać ŁKS Coolpack Łódź
Wchodzimy na dobre tory. Piotr Keller o tym, na co stać ŁKS Coolpack Łódź

Dwa zwycięstwa z rzędu to już seria?

Myślę, że jeszcze nie. To dobry prognostyk tego, żeby złapać serię, ale to jeszcze taki początek tak naprawdę. Wchodzimy na dobre tory, zaczynamy grać lepiej. Wygraliśmy dwa mecze z rzędu, atmosfera w drużynie się poprawia. Morale też podskoczyły. Złapaliśmy trochę oddechu, bo te dwa zwycięstwa pozwoliły nam odskoczyć od dołu tabeli i teraz myślimy już tylko o tym, co jest przed nami. Pniemy się w górę.

Oba zwycięstwa przyszły w zupełnie różnych okolicznościach. Z Polonią po męczarniach, emocjach i magicznych końcówkach. Z Treflem po absolutnej dominacji i bez większej historii. To już jest to, na co stać was w tej lidze, czy nie zobaczyliśmy jeszcze pełni waszego potencjału?

Myślę, że pełni potencjału na pewno nie zobaczyliśmy, że ten pełny potencjał dopiero przyjdzie. Mamy trochę kontuzji, zgrywamy się jeszcze z nowymi zawodnikami. Ale już były te przebłyski. Było już widać, że momentami ta gra naprawdę płynęła, że czuliśmy się dobrze, cieszyliśmy się nią. Każdy czuł, będąc na boisku i na ławce, że jesteśmy zespołem, a ta gra nam wychodzi i to idzie do przodu.

Pierwsza liga to są takie rozgrywki, których się spodziewaliście czy jednak czymś was zaskoczyła?

Na pewno zaskoczyła nas tym, że jest w tym roku aż tak wyrównana. Z tego, co śledziliśmy, to ta pierwsza liga zawsze była troszkę bardziej podzielona. Było widać cztery zespoły czołowe i cztery zespoły, które będą biły się o utrzymanie. W tym roku ta liga jest naprawdę wyrównana. Jest dużo dobrych zespołów, wszyscy grają też bardzo twardo. Myślę, że głównie to zaskoczyło nas na tym początku, ale po części byliśmy też na to przygotowani.

Piotr Trepka po poprzednim sezonie powiedział, że stać was nawet na złapanie się do play-offów. Zgodzisz się z tym?

Myślę, że stać nas na play-offy. Mamy naprawdę dobrze zbilansowany zespół, z naprawdę doświadczonymi graczami, którzy są już ograni w pierwszej lidze, a nawet w Ekstraklasie. Do tego mamy naprawdę utalentowanych młodych chłopaków, którzy bardzo dobrze trenują i pokazują to w meczach. Myślę, że jeżeli drużynowo się zgramy i będziemy zdrowi, to mamy szansę grać w play-offach.

A na ile waszą siłą może być to, że ten skład w gruncie rzeczy aż tak się nie zmienił? Nie była to rewolucja, tylko ewolucja i wymiana poszczególnych ogniw.

To jest duży plus. Jeżeli znamy się dłużej i dłużej gramy razem, to wiadomo, że ta atmosfera i zgranie jest dużo lepsze, że łatwiej wejść w sezon. Łatwiej się też dogadać. No i chłopaki, którzy przyszli, dobrze wkomponowali się od razu w zespół i to też dlatego. Wiadomo, że trochę po czasie, ale wszystko zaczyna już dobrze wyglądać.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ