W Widzewie Łódź trochę jak w czeskim filmie – nikt nic nie wie. Z drużyną wciąż pracuje Patryk Czubak, trener tymczasowy. Przyszłość zmiany właściciela nie jest znana, a do tego sytuacja w tabeli jest trudna. Cały ten bałagan wpływa również na piłkarzy, którzy muszą przecież skupić się na walce o utrzymanie. Jeszcze do niedawna wydawało się, że Widzew ma zapewniony spokojny byt w środku tabeli i postawi kolejny krok na drodze do rozwoju. Niestety, wszystko mocno się skomplikowało. Po zdobyciu zaledwie dwóch punktów w czterech spotkaniach łodzianom zaczyna zaglądać w oczy widmo spadku. Każdy punkt jest teraz na wagę złota, a w najbliższej kolejce będzie o nie ciężko, bo na al. Piłsudskiego 138 przyjeżdża mistrz Polski.
Prosto z Ligi Konferencji
Jagiellonia Białystoka jest w gazie, więc w czym Widzew Łódź ma upatrywać swojej szansy? W tym, że w czwartek, 6 marca Duma Podlasia zagra spotkanie w ramach Ligi Konferencji. Ponadto niedawno białostoczanie grali w Pucharze Polski z Legią Warszawa, zatem nagromadzenie ciężkich spotkań w dość krótkim czasie jest spore. Mimo wszystko przeciwstawienie się takiemu przeciwnikowi jak Jaga będzie wymagało maksymalnego skupienia. Czy się uda? Przekonamy się w niedzielę, 9 marca. Start meczu o godz. 17:30.