Łódź.pl

Widzew Łódź pokonuje GKS Katowice. Pełna rehabilitacja drużyny!

Tak się trzeba rehabilitować. Po nieudanym meczu w Białymstoku Widzew Łódź pewnie pokonał GKS Katowice. Warto zaznaczyć, że debiut na zero z tyłu zaliczył bramkarz Maciej Kikolski.

Widzew Łódź pokonuje GKS Katowice. Pełna rehabilitacja drużyny!
Widzew Łódź pokonuje GKS Katowice. Pełna rehabilitacja drużyny!
5 фотоs
Widzew Łódź pokonuje GKS Katowice. Pełna rehabilitacja drużyny!
Widzew Łódź pokonuje GKS Katowice. Pełna rehabilitacja drużyny!
Widzew Łódź pokonuje GKS Katowice. Pełna rehabilitacja drużyny!
Widzew Łódź pokonuje GKS Katowice. Pełna rehabilitacja drużyny!
ДИВІТЬСЯ
ФОТО (5)

Po porażce w Białymstoku trener Żeljko Sopić zdecydował się na zmianę w bramce. Rafała Gikiewicza Zastąpił Maciej Kikolski. W obu zespołach sporo mówiło się o sportowej złości. Pierwsze kilkanaście minut wskazywało na to, że bardziej źli są przyjezdni z Katowic. Aż do 18. minuty. Samuel Akere świetnie obsłużył podaniem Juljana Shehu, Albańczyk dośrodkował wprost na głowę Sebastiana Bergiera, a były napastnik GKS Katowice bez problemu umieścił piłkę w siatce. Od tego momentu karta się odwróciła. Widzewiacy byli częściej przy piłce i groźniej atakowali. Podopieczni Rafała Góraka musieli cofnąć się do naprawdę głębokiej obrony i momentami niemal całą jedenastką gnieździć się we własnym polu karnym. Mimo to potrafili stworzyć groźną sytuację. Co prawda jej fundamentem był błąd Kikolskiego, ale nie zmienia to faktu, że pod bramką gospodarzy mocno się zagotowało. Finalnie w pierwszej części gry więcej bramek nie oglądaliśmy. 

Golleada w końcówce

Po zmianie stron Widzew zaczął bardzo mocno, od bramki Shehu. Po analizie VAR została jednak odwołana, gdyż sędzie uznał, że pomocnik nieprzepisowo pomagał sobie ręką. Podbudowani kontrowersyjną decyzją arbitra katowiczanie szukali swoich szans, ale duet defensorów Visus-Żyro był wyjątkowo dobrze dysponowany. Dwie fantastyczne szanse mieli gospodarze. Najpierw z dystansu uderzał Shehu, a nieco później głową z bliskiej odległości Gallapeni, ale dwukrotnie kapitalnie interweniował Dawid Kudla. Przy wyniku 1:0 końcówka mogła być bardzo nerwowa. Sytuację uspokoić postanowił człowiek z 10 na plecach. W 87. minucie w pole karne wpadł Fran Alvarez, niefortunnie interweniował Mateusz Kowalczyk i wbił piłke do własnej siatki. Ten wynik szybko się zmienił. Po hiszpańskiej akcji Baena-Alvarez ten drugi już bez pomocy rywala zdobył gola. Kilka minut później arbiter Bartosz Frankowski zakończył mecz.

3:0 Widzew Łódź - GKS Katowice

Kikolski – Kozlovsky (46’ Gallapeni), Żyro, Visus, Krajewski – Selahi (80’ Hanousek), Shehu, Alvarez – Fornalczyk (69’ Baena), Akere (90’ Klukowski) – Bergier (69’ Czyż)

18’ Bergier

87’ Kowalczyk (O.G)

90’ Alvarez

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ