Widzew Łódź wciąż niepokonany. Bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław

Widzew Łódź bezbramkowo zremisował ze Śląskiem Wrocław i wciąż jest niepokonany. RTS miał szansę, by objąć fotel lidera Ekstraklasy, której nie wykorzystał.

Widzew Łódź bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław
Widzew Łódź wciąż niepokonany. Bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław
5 фотоs
Widzew Łódź bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław
Widzew Łódź bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław
Widzew Łódź bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław
Widzew Łódź bezbramkowy remis ze Śląskiem Wrocław
ДИВІТЬСЯ
ФОТО (5)

Widzew wychodząc na boisko, chciał zainkasować trzy punkty i stać się przynajmniej na tydzień liderem Ekstraklasy. Śląskowi te same punkty były potrzebne do odniesienia pierwszego zwycięstwa w tym sezonie. Początek meczu zdecydowanie należał do gospodarzy. Bardzo wysoki pressing sprawił, że przyjezdni mieli problem z wyjściem z własnej połowy. Po dziesięciu minutach goście odzyskali rezon. Oddali pierwszy celny strzał na bramkę i coraz częściej zapędzali się pod pole karne Rafała Gikiewicza. W 22. minucie Śląsk mógł wyjść na prowadzenie. Lirim Kastrati fatalnie zagrał piłkę głową wprost pod nogi Sebastiana Musiolika, który stanął oko w oko z bramkarzem Widzewa. Jednak napastnik z Wrocławia przegrał ten pojedynek. Później na długie minuty temperatura meczu spadła. Goście postawili szczelną ścianę przed swoim polem karnym, której Widzew nie potrafił sforsować. Piłkarze Jacka Magiery ograniczali się do kontrataków, ale nie sprawiali zbyt dużego zagrożenia. I w tej atmosferze wzajemnego bezpieczeństwa sędzia Karol Arys zaprosił oba zespoły na przerwę.

Czerwona kartka i szalona końcówka

Po zmianie stron lepiej prezentował się Śląsk. Miał nawet kapitalną okazję do wyjścia na prowadzenie, jednak w starciu noga w nogę niemal na linii pola karnego z Yehorem Matsenką wygrał Samuel Kozlovsky i utrzymał remis. W 64. minucie słowacki obrońca był zmuszony opuścić boisko. Brutalnie zaatakował Buraka Ince’a; sędzia Karol Arys nie miał wątpliwości i pokazał mu czerwoną kartkę. Widzew ani myślał, żeby się murować i bronić jednego punktu. Oba zespoły zaczęły grać akcja za akcję, cios za cios. Nie przyniosło to jednak bramek i mecz zakończył się podziałem punktów.

Widzew Łódź 0:0 Śląsk Wrocław

64’ Kozlovsky (CZ)

Gikiewicz – Kozlovsky, Żyro, Ibiza, Kastrati – Łukowski (63’ Kerk), Hanousek, Alvarez (89’ Shehu) – Klimek (63’ Cybulski), Sypek (63’ Gong) – Rondić (67’ Silva)

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ