Po pierwszej kolejce Widzew na koncie ma zaledwie jeden punkt. Wszyscy w klubie liczyli, że z Mielca wróci z pełną pulą, jednak brak zdecydowania pod bramką rywali i błędy indywidualne sprawiły, że RTS musiał zadowolić się remisem.
Daniel Myśliwiec ma o czym myśleć przed starciem z Lechem. Zapewne do zmian dojdzie w formacji ofensywnej. Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się zmiennicy: Jakub Łukowski, Sebastian Kerk i Hilary Gong. Ten pierwszy zdobył nawet bramkę i wydaje się pewniakiem do gry w pierwszym składzie. Austriacka „10” również zagrała bardzo dobre zawody, jednak dość kruche zdrowie może sprawić, że wejdzie z ławki. Gong zapewne mecz zacznie jako rezerwowy. Trzeba pamiętać, że wciąż istnieje przepis o młodzieżowcu i Widzew musi go respektować, żeby nie zapłacić wysokiej kary.
Podrażniony Lech Poznań
Poprzednia kampania w wykonaniu Lecha była bardzo rozczarowująca – Kolejorz skończył poza pucharami. Okno transferowe również pozostawia wiele do życzenia. Poznaniacy do tej pory nie przeprowadzili żadnego spektakularnego transferu. Kibice zaniepokojeni dość mizernymi działaniami zarządu rozpoczęli protest. Mimo to pierwszy mecz Lecha zakończył się zwycięstwem. Czy tak samo będzie w starciu z Widzewem? Przekonamy się w sobotę (27 czerwca) o godz. 20:15.