To historia kobiet, które szły do pracy, kiedy miały po kilkanaście lat i od tego momentu rytm ich życia wyznaczał tykający zegar, w takt którego prządka musiała chodzić „jak koń w kieracie", a jej całe życie dzieliło się na trzy etapy: fabrykę, szpital i cmentarz.
Nisko opłacane, wykorzystywane seksualnie, przedwcześnie postarzałe, a jednocześnie kobiety bohaterki. Historie łódzkich włókniarek stały się jednak siłą napędową zmian. Ich praca spowodowała przewrót, wymuszając wprowadzanie nowych przepisów i wywołując rewolucję obyczajową. Przedstawienie w reżyserii Tomasza Mana ze specjalnie napisaną do niego rockową muzyką, graną na żywo stało się przykładem pokazania „herstorii" Łodzi. Dwa nowe spektakle: 15 listopada o godz. 19:00 i 16 listopada o godz. 18:00. Bilety można już rezerwować.
