Drugą edycję Superpucharu Polski w piłce ręcznej w Atlas Arenie otworzył mecz pań. Ligowy hegemon, Zagłębie Lubin, Stanęło naprzeciw kopciuszka z Lublina. Pierwsza połowa zdecydowanie należała do Miedziowych, które wygrały 13:9. Więcej emocji było po zmianie stron. Co prawda znów ją wygrały lubinianki, ale już tylko dwoma punktami. Cały mecz zakończył się wynikiem 30:24 dla Zagłębia.
Święta wojna
Starcia Industrii z Wisłą są elektryzujące na każdym poziomie. Napięcie czuć zarówno na trybunach jak i parkiecie. Tak było w Atlas Arenie do pierwszych minut. Nikt nie dawał za wygraną. Początkowo przewagę wypracowali sobie Nafciarze, ale kielczanie zdołali ją odrobić i pierwszą część spotkania wygrać dwoma punktami. Po zmianie stron było dużo emocji i nerwów. Wisła odrobiła stratę i dorzuciła dwa oczka, co dało nam remis 26:26. Rywalizację musiała rozstrzygnąć seria rzutów karnych. W wojnie nerwów chłodniejsze głowy zachowali podopieczni Tałanta Dujszebajewa i odebrali tytuł swoim odwiecznym rywalom.
Zagłębie Lubin 30:24 MKS Lublin
Wisła Płock 31:32 Industria Kielce
