Niespełna 200 lat temu u zbiegu ul. Zgierskiej i pl. Kościelnego stała drewniana szopa, należąca do znajdującego się tam zajazdu. I choć wędrowne grupy aktorskie docierały do naszego miasta już wcześniej (może właśnie do tejże szopy), to pierwszy udokumentowany spektakl odbył się na łódzkich ziemiach w 1844 r. za sprawą trupy teatralnej Ignacego Marzantowicza. Potem było już nieco bardziej cywilizowanie.
W 1865 r. Łódź odwiedził zespół operetkowy z Niemiec. Artyści dawali przedstawienia na specjalnej scenie ogródkowej w parku Źródliska. O skali sukcesu niech świadczy to, że niemiecki zespół zdecydował się pozostać w mieście na stałe. To dało do myślenia łódzkim przedsiębiorcom, którzy w parakulturalnych występach coraz częściej widzieli szansę na zapewnienie swoim lokalom gastronomicznym dodatkowej klienteli.