Z TME do Arabii Saudyjskiej. Łodzianka Magdalena Zając przed Rajdem Dakar

W siedzibie łódzkiej firmy Transfer Multisort Elektronik (TME) odbyło się dzisiaj spotkanie z Magdaleną Zając, która na początku stycznia 2024 wraz ze swoją ekipą rozpocznie rywalizację na trasie Rajdu Dakar. Głównym celem Proxcars TME Rally Team jest dojechanie do mety legendarnego wyścigu.

Proxcars TME Rally Team. Stoją od lewej: Jacek Czachor (pilot), Andrzej Kuczyński (TME), Magdalena Zając (kierowca), Adam Szelerski (szef serwisu)

– Chcielibyśmy go ukończyć. Jak jest to trudne mogą powiedzieć tylko ci, którzy już w nim jechali i ponownie będą próbowali go przejechać – powiedziała Zając. Łodzianka przyznała, że początkowo udział w Dakarze nie był jej marzeniem, ale teraz rozumie już osoby, dla których jest to wyjątkowe wydarzenie. – Nigdy nie rozumiałam, dlaczego ludzi tak „kręci” właśnie Dakar. Dlaczego dla wszystkich utytułowanych zawodników w randze Cross Country udział w Dakarze jest największym marzeniem. Ja tak naprawdę marzyłam o udziale w rajdzie Silk Way Rally. Pojechałam na niego i okazało się, że to była jedna wielka katastrofa, bo tak naprawdę w dużej części został odwołany. Natomiast udział w Dakarze zmienił moje podejście do stopnia trudności. Po debiucie wiem już, że tego rajdu nie da się przejechać z doskoku. Nie da się go ukończyć licząc tylko na szczęście. Udział w nim musi być bardzo dobrze przygotowany. Wszystko musi być dopięte na przysłowiowy ostatni guzik – podkreśliła Zając.

W swoim drugim podejściu do Dakaru będzie mogła liczyć na wsparcie ekipy, w skład której wchodzą m.in. pilot Jacek Czachor oraz szef serwisu Adam Szelerski. Łodzianka będzie prowadziła Toyotę Hilux, która jest już w drodze do Arabii Saudyjskiej. – Samochód został rozebrany do ostatniej śrubki, skontrolowany i zmontowany ponownie. Skompletowaliśmy wszystkie części do tego wyjazdu. Sprzęt jest gotowy i my też jesteśmy przygotowani na wszystkie scenariusze podczas Rajdu Dakar – zapewnił Szelerski.

Odpowiednio przygotowany pojazd to jednak nie wszystko. Czachor podkreślił, że w walce na tak wymagającej trasie liczą się też inne czynniki. – Wystartować w Rajdzie Dakar nie jest prostą sprawą i chwała Magdzie, że w ubiegłym roku na to się zdecydowała. Magda robi postępy i to widać, ale trzeba też mieć świadomość, że rajdy samochodowe to nie jest jazda bez ryzyka. Nasz samochód jest dobrze przygotowany, ale zawsze jest też stres, którego trzeba się pozbyć i myśleć tylko o przejechaniu najbliższych kilometrów – powiedział doświadczony pilot.

Rywalizacja w przyszłorocznym Rajdzie Dakar rozpocznie się 5 stycznia 2024, a zakończy dwa tygodnie później.

ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ