Jeszcze w latach 90. czy na początku XXI wieku stan boisk w Polsce, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, pozostawiał wiele do życzenia. Dziś różnica jest kolosalna, a świadomość dotycząca pielęgnacji trawy weszła na zupełnie inny poziom. Łódź jest tego doskonałym przykładem! Dzięki Miejskiej Arenie Kultury i Sportu (MAKiS), obiekty sportowe w Łodzi regularnie stawiane są za wzór w plebiscytach Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Technologia w służbie sportu
Za jakością muraw na stadionach ŁKS Łódź i Widzewa Łódź stoi zespół pod wodzą Andrzeja Trojana. To doświadczony groundsman, którego wiedza pozwala utrzymać boiska w standardzie "trawiastych dywanów" nawet przy niesprzyjającej aurze. Przerwa w rozgrywkach to dla jego ekipy czas intensywnej pracy.
Przy al. Piłsudskiego wykonaliśmy m.in. areację i szczotkowanie, aby źdźbła się podniosły, a korzenie miały większy dostęp do tlenu. Teraz wykonujemy nawożenie i regularne naświetlania lampami sodowymi, które zastępują naturalne słońce – tłumaczy Andrzej Trojan.
Wyzwania przy Alei Unii 2 w Łodzi
Specyfika każdego ze stadionów wymaga nieco innego podejścia. O ile na Widzewie kluczowa jest walka o dostęp światła, o tyle Stadion Miejski im. Władysława Króla przy al. Unii 2 w Łodzi jest eksploatowany znacznie intensywniej.
Na stadionie przy al. Unii wykonaliśmy podobne prace regeneracyjne, ale konieczny był również dodatkowy dosiew. Murawa tego bardzo potrzebowała, ponieważ swoje mecze rozgrywają tam aż dwie drużyny – dodaje Andrzej Trojan.
Regularne zabiegi agrotechniczne, nowoczesny sprzęt i fachowa wiedza pracowników MAKiS w Łodzi sprawiają, że gdy piłkarze wrócą na boisko wiosną, murawa będzie gotowa do gry na najwyższym poziomie.
