Do parków powoli wdziera się jesień, a na lodowisku Bombonierka przygotowania do zimy idą pełną parą. Łódzki Klub Hokejowy wrócił na lód i wznowił treningi. Ponad 80 młodych zawodników w różnych grupach wiekowych, z różnymi doświadczeniami po letniej przerwie zawiązało łyżwy i ruszyło na lodowisko.
– Przygotowujemy się do sezonu ligowego. Wszystkie nasze grupy, począwszy od żaka młodszego, przez żaka starszego, do młodzika, są na lodzie – mówi trener Tomasz Kurowski.
Szkoleniowiec na tafli spędził ponad 40 lat i jak sam mówi, nie wyobraża sobie innego życia. To widać w podejściu do zawodników. Z jednej strony cechuje go stanowczość i szybkie temperowanie nieodpowiednich zachowań, z drugiej – cierpliwe tłumaczenie wszystkich ćwiczeń i ciepłe pocieszanie po nieudanych zagraniach. Ten sam zapał widać w oczach pozostałych trenerów: Yurija Ziankova, Jarosława Cylkego i Łukasza Ławniczaka.
Pół życia na lodzie
Na lodowisku są zawodnicy w różnym wieku i z różnymi doświadczeniami. Dla niektórych jest to początek przygody z hokejem, a inni pół życia spędzili na tafli. Grupy w ŁKH są mieszane, ale różnicy w grze nie widać. Jedna z mam mówi, że dziewczyny są bardziej zacięte i charakterne. Dwunastoletnia Zosia w młodszej grupie prezentuje się tak dobrze, że trenerzy decydują się zostawić ją na dodatkowy trening ze starszymi zawodnikami.
– W hokeja gram siedem lat. Najbardziej podoba mi się szybkość. W starszych grupach czasem trudno grać siłowo z chłopakami, ale i tak mi się podoba. – mówi młoda zawodniczka.