Jest grudzień 1986 roku. “Fantastyka” publikuje pierwsze opowiadanie o Geralcie z Rivii napisane przez Andrzeja Sapkowskiego na ogłoszony przez miesięcznik konkurs. Wiedźmin zdobywa trzecie miejsce i jest to początek cyklu opowiadań, potem całej sagi i wreszcie międzynarodowej kariery białowłosego pogromcy potworów.
Dokładnie 35. lat temu Sapkowski opowiedział historię, w której Wiedźmin - mutant stworzony do bronienia świata przed potworami - mierzy się z jednym z nich, ze strzygą. Ale nie po to, aby ją zgładzić. Zadaniem Geralta jest zdjęcie z niej klątwy. Strzyga to bowiem córka Foltesta, króla Temerii.
Pierwsze opowiadania o Wiedźminie Sapkowski pisze w Łodzi, w kamienicy przy ul. Narutowicza. Można więc przyjąć, że Geralt urodził się 35 lat temu w Łodzi. W rzeczywistości jest dużo starszy, w powieściach nie pada jego dokładny wiek, ale Geralt ma więcej niż 50 i mniej niż 100 lat. I niech ta liczba Was nie zwiedzie, mutant jest silny, szybki i całkiem zabójczy.
Ale wróćmy do początku, opowiadanie o strzydze trafi potem do tomu Ostatnie Życzenie, od którego zwykle zaczyna się czytanie kolejnych tomów przygód Geralta z Rivii. Historia odczarowania księżniczki jest także fabułą jednego z odcinków pierwszego sezonu superprodukcji Netflix opartej na sadze Andrzeja Sapkowskiego, gdzie w główną rolę wciela się Henry Cavill.
Walka, którą Geralt stoczył w Wyzimie, pojawia się także w jednym z odcinków polskiej ekranizacji przygód Wiedźmina. Tutaj w rolę Białego Wilka wciela się Michał Żebrowski. Ze strzygą może zmierzyć się także każdy z nas, a to za sprawą gry stworzonej przez CD Projekt RED.