77. rocznica likwidacji niemieckiego obozu pracy dla dzieci przy ul. Przemysłowej

Do 18 stycznia 1945 roku przez obóz przy ul. Przemysłowej przeszło kilka tysięcy dzieci. Najstarsze miały 16 lat, najmłodsze kilkanaście miesięcy.

fot. arch.
Rocznica likwidacji obozu pracy dla polskich dzieci przy ul. Przemysłowej

Warunki przy ul. Przemysłowej podobne były do tych panujących w obozach koncentracyjnych. Przy głodowych racjach żywności wprowadzono przymus pracy dla dzieci powyżej 8 lat. Wiele z nich zmarło na skutek chorób, wycieńczenia, głodu, a nierzadko przemocy i pobicia. 

Chłopcy wyrabiali buty ze słomy, koszyki z wikliny, paski do masek gazowych oraz skórzane elementy plecaków wojskowych, a dziewczęta pracowały w pralni i pracowniach krawieckich. Dzieci otrzymywały na śniadanie kromkę chleba i kubek czarnej kawy, na obiad zupę z ziemniaków w łupinach lub z brukwi, zaś kolacja była powtórzeniem śniadania. 11 XII 1942 r. przyjechał pierwszy transport, do 18 stycznia 1945 r. przeszło przez niego kilka tysięcy dzieci. Kilkuset małych więźniów zmarło z głodu, chorób i z powodu bicia. Wolności doczekało 900 dzieci w stanie krańcowego wyczerpania.

Po wojnie zostali skazani niektórzy „wychowawcy” z obozu. Karę śmierci zasądzono wobec wachmanów SS: Sydonii Bayer i Edwarda Augusta, a Genowefę Pohl (mieszkankę Łodzi) skazano w latach 70. na 25 lat więzienia. Ofiary upamiętnia Pomnik Pękniętego Serca w parku Szarych Szeregów.

ZOBACZ TAKŻE