- Dla naszej zdolnej dziewiętnastolatki to pierwszy seniorski krążek w oficjalnych zawodach World Karate Federation. Wiemy że jest świetna, wiemy że jest aktualną mistrzynią Europy do lat 21, wiemy że wygrywała już wiele zawodów w kategorii senior, ale w oficjalnych turniejach Ligi Światowej, mistrzostwa świata lub Europy nie miała jeszcze medalu. Ten wynik potwierdził jej duże możliwości – poinformował trener Maciej Gawłowski.
Dronczanka w Salzburgu wygrała sześć z siedmiu walk. Rozpoczęła od zwycięstwa przed czasem z Madiną Alimanova z Kazachstanu. Później po 5-0 pokonała kolejno Turczynkę Gulsen Demiturk i Włoszkę Matildę Capitanio Matilde. W czwartej walce o wyniku przesądziła decyzja arbitrów. Po bezpunktowej rywalizacji sędziowie wskazali na zwycięstwo łodzianki, która w ćwierćfinale okazała się lepsza od zawodniczki nr 2. światowego rankingu. Mia Bitsch z Niemiec została pokonana w stosunku 3-2 i odpadła z turnieju. Po tej konfrontacji Dronczanka zmierzyła się z Japonką Kodo Riną. Objęła w tym starciu prowadzenie 2-0, jednak rywalka zdołała z nawiązką odrobić straty i ostatecznie pokonała zawodniczkę Olimpu 4-2. W starciu o brąz po zaciętej walce Dronczanka okazała się lepsza od reprezentującej Luksemburg Jenny Warling.
Na czwartej rundzie rywalizację w Salzburgu zakończyli Krzysztof Szewczyk i Kamil Milski, a do trzeciej dotarła Anna Żurawska. Najmniej szczęścia miał Dominik Dziuda, który tym razem nie przebrnął pierwszej rundy.
Teraz w Olimpie z niecierpliwością czekają na październikowe mistrzostwa świata U-21 juniorów i kadetów, które odbędą się we Włoszech. Na tej imprezie Polskę będą reprezentowali m.in.: Ksenia Dronczanka, Dominik Dziuda i Łukasz Bankowski.