Budowlani z kolejnym kompletem punktów. Łodzianki wygrywają w Bydgoszczy

Siatkarki Grot Budowlanych Łódź są na fali wznoszącej. Pokonały kolejnego faworyta. Tym razem komplet punktów zgarnęły w meczu z rewelację tego sezonu, czyli z Pałacem Bydgoszcz. Swoją pierwszą indywidualną nagrodę MVP zdobyła w tym sezonie Monika Fedusio, która na bardzo trudnym terenie poprowadziła łodzianki do wygranej.

Budowlani

Spotkanie rozpoczęło się od bardzo wyrównanej rywalizacji, ale to zespół Budowlanych starał się grać dokładniej. Przyjezdne przede wszystkim fantastycznie atakowały. Do tego doszło kilka błędów po stronie gospodyń i łodzianki wyszły na czteropunktowe prowadzenie. Co prawda miały trochę problemów w obronie, ale nadrabiały to właśnie w ataku. Monika Fedusio przebijała się nawet przez podwójny blok Pałacu. Utrzymująca się przewaga i długie akcje, które ostatecznie wygrywały przyjezdne, deprymowały wyraźnie bydgoszczanki, którym coraz trudniej przychodziło zdobywanie punktów. Pojawiały się błędy, nawet w ustawieniu. Na rozegraniu dobrze spisywała się też Ewelina Polak, dlatego w końcówkę niebiesko-biało-czerwone wchodziły już z 10-punktową zaliczką. Pałac ruszył jeszcze w pogoń, ale przewaga była zbyt duża i to przyjezdne zapisały pierwszy duży punkt na swoim koncie.

Chwilowa zadyszka

Budowlane mocno weszły w drugą partię. Od razu zyskały 3 punkty przewagi. Dopiero czas na prośbę trenera gospodyń pomógł i gra się wyrównała. Zaczął się zacięty pojedynek. Po stronie łodzianek brakowało wyraźnie Melis Durul, która przestała atakować. Z drugiej strony skuteczność poprawiła Monika Gałkowska. To dzięki niej Pałac zyskał delikatną przewagę. Zrobiło się nerwowo po stronie przyjezdnych, czego efektem była kilkupunktowa strata, która utrzymała się już do końca partii.

Wydawało się, że gospodynie zaczynają odbudowywać swoją grę, gdyż na początku trzeciego seta znów zaczęły punktować. Dopiero ich błędy pozwoliły łodziankom na wyrównanie, a w konsekwencji na przejęcie inicjatywy. Najwyraźniej strata kontroli nad przebiegiem meczu wybiła gospodynie z rytmu, bo przyjezdne poszły za ciosem, konsekwentnie powiększając prowadzenie. W grze bydgoszczanek coś się zacięło i nie potrafiły już zatrzymać rozpędzonych przeciwniczek.

Rewelacyjna Fedusio

Pałac najwyraźniej przestał wierzyć w wygraną, bo w czwartym secie całkowicie oddał pole Budowlanym. Nawet Monika Gałkowska, która do tego momentu była ostoją drużyny, zaczęła popełniać błędy i atakowała na przykład w siatkę. Bydgoszczanki nie umiały także przebić się przez łódzki blok i traciły kolejne punkty. Dopiero przy 5-punktowej stracie zabrały się za odrabianie. Na szczęście obudziła się wówczas Meli Durul, której wtórowała Monika Fedusio. To właśnie ten duet nie pozwolił gospodyniom na skuteczną pogoń za wynikiem i doprowadził do ostatecznego zwycięstwa.

Pałac Bydgoszcz – Grot Budowlani Łódź 1:3 (17:25, 25:21, 16:25, 20:25)

ZOBACZ TAKŻE