Dla kogo „czternastka”?
Projekt, który właśnie znajduje się w sejmie, zakłada, że już pod koniec wakacji seniorzy będą mogli liczyć na dodatkową, minimalną emeryturę. W tym roku jest to prawie 1340 zł brutto. Diabeł jednak tkwi w szczegółach, bo nie wszyscy dostaną pieniądze. Dodatkowe świadczenie w pełnej wysokości będzie przysługiwało tym, których emerytura podstawowa nie przekracza 2,9 tys. zł. I choć projekt nie jest jeszcze ostateczny, to trudno przypuszczać, żeby ten próg mógł ulec zmianie. Rząd tłumaczy, że niespełna 3 tys. zł to obecnie przeciętna emerytura w kraju, dlatego dodatkowe wsparcie powinno trafić do tych, którzy dostają mniej pieniędzy niż większośc seniorów. Przypomnijmy jednak, że w zeszłym roku próg wypłaty 14. emerytury został wyznaczony na poziomie 120% przeciętnego świadczenia. Co ważne, jeśli senior ma wyższą emeryturę niż 2,9 tys. zł, również może liczyć na „czternastkę”. Zostanie jednak ona odpowiednio pomniejszona, na zasadzie „złotówka za złotówkę”.
„Czternastka” na stałe?
Choć tegoroczna 14. emerytura po raz kolejny ma być świadczeniem jednorazowym, to znów ze strony rządzących możemy usłyszeć zapowiedzi, że niedługo będzie wypłacana już na stałe. Zapowiada to premier Mateusz Morawiecki, który w rozmowie z „Super Expressem” zapewnił, że „zrobi wszystko, żeby tak się stało”. Jednak czy takim zapewnieniom można wierzyć? Przypomnijmy, że politycy już co najmniej od 2019 r. przekonują seniorów, że na dodatkowe wsparcie będzie trafiać do ich portfeli już co roku. Tymczasem za każdym razem 14. emerytura jest wypłacana jako „jednorazowa” i za każdym razem odpowiednią ustawę w tej spawie musi przyjąć Sejm.
Odpowiedź na inflację?
W założeniu 14. emerytura ma być rządową odpowiedzią na inflację. Te słowa mogliśmy usłyszeć od minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg. Czy jednak rzeczywiście uda się w ten sposób zatrzymać drożyznę? Ekonomiści nie pozostawiają złudzeń. Na krótką metę emeryci na pewno na dodatkowym świadczeniu skorzystają. W napiętym budżecie seniora każda złotówka jest cenna. Należy jednak pamiętać, że w sumie seniorzy otrzymają ponad 11 miliardów złotych. A tak duże pieniądze z budżetu państwa, które trafią do obrotu, dodatkowo napędzają wzrost cen. Może się więc okazać, że 14. emerytura będzie jedynie chwilowym oddechem. Na szczęście zdaniem wielu analityków inflacja powinna hamować już pod koniec tego roku.
