Derby Łodzi. Trener Widzewa Łódź Daniel Myśliwiec o nieprzychylnych trybunach i taktyce

Dla trenera Widzewa Łódź Daniela Myśliwca będą to pierwsze derby Łodzi w roli szkoleniowca. Jak zapatruje się na pojedynek na stadionie rywala? Czy większe derbowe doświadczenie Piotra Stokowca ma znaczenie? O tym wszystkim mówił na przedmeczowej konferencji. 

Trener Widzewa Łódź Daniel Myśliwiec
Trener Widzewa Łódź Daniel Myśliwiec

Na samym początku Myśliwiec odniósł się do większego derbowego doświadczenia jego rywala. – Może i Piotr Stokowiec rozgrywał derby Pomorza i derby Warszawy, ale ja mam doświadczenie ze starć na terenie Rzeszowa. Jednak to nie my będziemy strzelać gole i wydaje mi się, że to, kto więcej razy brał udział w takich meczach, nie ma większego znaczenia. – zaznaczył.

Nieprzychylne trybuny 

Trener został również zapytany o to, jak ma reagować drużyna na prowokacje i mocno nieprzychylne reakcje trybun. – Niedawno byłem na tym stadionie w barwach drużyny, do której kibice nie byli zbyt pozytywnie nastawieni. Pamiętam epitety w kierunku Bartka Poczobuta, ale na nikim nie zrobiło to wrażenia, bo my jesteśmy od tego, żeby robić naszą robotę. Będziemy mieli wsparcie tylko z sektora gości, jednak najważniejsze jest to, żeby skupić się na tym, na co mamy wpływ. – powiedział Myśliwiec. 

Myśliwiec liczy na otwarty mecz

Przed rozpoczęciem przygotowań zimowych trener mówił, że chce skupić się na rozmontowaniu drużyn, które grają w niskim i średnim bloku obronnym. Liczy jednak na to, że ŁKS będzie chciał zaprezentować przed własną widownią piłkę ofensywną. – W zimie pracowaliśmy dużo nad tym, jak grać z drużynami broniącymi się głęboko, bo to była nasza pięta achillesowa. Zdecydowanie wolę jednak grać z drużynami nastawionymi ofensywnie i liczę, że tak będzie grał nasz najbliższy rywal. Zapewne ŁKS będzie chciał się dobrze i efektownie zaprezentować przed własnym, wypełnionym stadionem. 

ZOBACZ TAKŻE