Wakacje to czas, kiedy zapotrzebowanie na krew jest znacznie większe niż zwykle. Przede wszystkim ze względu na większą liczbę wypadków drogowych. Polacy wciąż jeżdżą niebezpiecznie, a co za tym idzie, urlopowe wyjazdy sprawiają, że wzrasta liczba ofiar na drogach. Z drugiej strony właśnie w lipcu i sierpniu najmniej jest krwiodawców. Spora część wyjeżdża na urlopy, nieczynne są także uczelnie i część instytucji. To dlatego w każde wakacje pojawiają się apele o oddawanie krwi, która może uratować życie. W Łodzi już jej zaczyna brakować. W Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa są alarmowo niskie stany krwi z grup ARh+ i ARh-. Niewiele lepiej jest też z grupami ABRh- i 0Rh-.
Dwa dni wolnego
Być może do częstszego oddawania krwi, także w wakacje, zachęcą nowe przepisy. Od kwietnia honorowym krwiodawcom przysługuje dodatkowy dzień płatnego urlopu. Takie rozwiązanie zostało wprowadzone na czas pandemii, jednak teraz utrzymano je na stałe. Oznacza to, że jeśli zdecydujemy się na oddanie krwi, dzień wolny przysługuje nam w dniu wizyty w Regionalnym Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, ale także w dniu następnym.
W Łodzi krew można oddać w siedzibie RCKiK przy ulicy Franciszkańskiej 17/25. To jednak niejedyna możliwość. Co roku po województwie jeździ autobus, w którym bezpiecznie i wygodnie można oddać krew. W lipcu odwiedzi Tomaszów Mazowiecki, Sieradz, Łęczycę, Gorzkowice, czy Działoszyn. Dodatkowo łódzkie Centrum ma swoje terenowe oddziały m.in. w Piotrkowie, Kutnie, Skierniewicach, czy Opocznie.
