Złośliwe oprogramowanie
Każde urządzenie podłączone do Internetu jest narażone na zainfekowanie złośliwym oprogramowaniem, choćby poprzez otworzenie załącznika dołączonego do maila lub kliknięcie w niewłaściwy link. Żeby do tego nie dopuścić, zainstalujmy program antywirusowy, regularnie wykonujmy aktualizacje systemowe i korzystajmy z najnowszych wersji przeglądarki. Dodatkowo należy włączyć zaporę sieciową i używać programów pochodzących ze sprawdzonych źródeł. Pomocne może być również wykorzystanie aplikacji do kontroli rodzicielskiej. Będziemy mieć wgląd w aktywność dziecka na komputerze lub urządzeniu mobilnym, a także będziemy mogli ograniczyć dostęp lub całkowicie zablokować wybraną aplikację.
Prywatność w internecie
W sieci trzeba chronić swoją prywatność. Po pierwsze, nie należy udostępniać danych wrażliwych, czyli np. adresu czy numeru konta. Po drugie, pamiętajmy, że w Internecie nic nie ginie i różnego rodzaju informacje czy zdjęcia mogą zostać wykorzystane przeciwko dziecku, dlatego porozmawiajmy z nim o tym, co i gdzie udostępnia oraz jakie wiąże się z tym ryzyko. Dodatkowo sami powinniśmy się zastanowić, zanim umieścimy zdjęcie dziecka lub informacje o nim w sieci. W dniu zakończenia roku szkolnego można zobaczyć wiele świadectw szkolnych z widocznymi danymi osobowymi. W ten sposób sami narażamy bliskich na kłopoty.
Jeśli dziecko ma własne konto na Facebooku, Instagramie czy Tiktoku, możemy pomóc mu odpowiednio wybrać ustawienia prywatności. Pamiętajmy też, że regulaminy serwisów internetowych zwykle określają minimalny wiek uczestników. Dla Facebooka jest to 13 lat, tymczasem mnóstwo dzieci poniżej tego wieku ma na tym portalu swoje konto. Zgadzając się na to, narażamy dziecko na kontakt z treściami, które są niego nieodpowiednie.
Nieodpowiednie dla dzieci treści
Niektóre treści internetowe mogą być groźne dla dzieci. Są to np. materiały zawierające przemoc, pornografię, jak również zachęcające do działań szkodliwych dla zdrowia (m.in. alkohol, papierosy, narkotyki) lub autodestrukcyjnych (samookaleczenia, a nawet samobójstwa). Według badań miało z nimi styczność ponad 30% nastolatków. Konsekwencje mogą być poważne: ukształtowanie nieprawdziwego obrazu rzeczywistości, obniżenie poczucia bezpieczeństwa czy zwiększenie tolerancji na przemoc to tylko niektóre z nich. Jak sobie z tym radzić? Należy tłumaczyć dziecku, dlaczego takie treści są szkodliwe, oraz wyjaśniać, że publikowanie ich w Internecie nie pozostaje bez konsekwencji i może nawet stanowić przestępstwo.
Fake newsy
Wiele informacji, na które dziecko trafi w sieci, to fake newsy, czyli fałszywe informacje. Czasami w całości stanowią nieprawdę, innym razem mogą być wymieszane z faktami. Są niebezpieczne, ponieważ mogą szerzyć dezinformację i w skrajnych przypadkach wywoływać nienawiść wobec konkretnej osoby lub grupy. Niestety, nie mamy możliwości kontroli nad tym, co pojawia się w sieci, dlatego niezwykle ważne jest, by uczulać dzieci, że niemal każdy może publikować w Internecie, nawet jeśli zupełnie się nie zna na danym temacie. Warto więc zachować pewną podejrzliwość i sprawdzić, kim jest autor treści i na jakie źródła się powołuje. Nauczmy też dziecko odróżniać fakt od opinii, zaznaczając, że ta druga nie stanowi uniwersalnej prawdy o świecie. To tylko czyjeś zdanie.
Cyberprzemoc
W przypadku dzieci i młodzieży najczęściej sprawcami przemocy w Internecie są rówieśnicy. Cyberprzemoc obejmuje m.in. publikowanie ośmieszających czy wulgarnych postów, zdjęć i filmików, podszywanie się pod inne osoby, włamania na konta w social mediach, wykluczanie z internetowej społeczności. Jeśli dziecko stało się ofiarą cyberprzemocy, okażmy mu swoje wsparcie i otoczmy je troską. Następnie zabezpieczmy dowody i zgłośmy sytuację administratorowi serwisu z prośbą o usunięcie treści. Możemy też powiadomić szkołę i policję.
