Finał nie dla Budowlanych. Siatkarki z Łodzi przegrały z Chemikiem i zagrają o brąz

Po bardzo nierównym meczu siatkarki Grot Budowlanych Łódź przegrywają drugi mecz półfinałowy z Chemikiem Police 1:3 i odpada z rywalizacji o Mistrzostwo Polski. Łodzianki zagrają w “małym finale” z BKS Bielsko-Biała i spróbują obronić zeszłoroczne trofeum, czyli brązowy medal. W finale zmierzą się z kolei Chemik Police z Rysicami Rzeszów.

siatkarki na boisku
Finał nie dla Budowlanych, fot. Budowlani

Drugi mecz półfinałowy zaczął się fatalnie dla Budowlanych. Gospodynie nie mogły wyprowadzić żadnego ataku. Niemoc była porażająca. Żadna piłka nie znajdowała parkietu. Chemik z kolei znakomicie spisywał się w obronie. Serię straconych punktów przerwała dopiero Mitrović przy stanie 2:10. Zaczęło się mozolne skracanie dystansu, który jednak był ogromny. Na nic zdała się dobra gra Sobiczewskiej, która robiła, co mogła, żeby łodzianki dogoniły wynik. Licznik Budowlanych zatrzymał się na 17 punktach.

Postawa drużyny była naprawdę niezrozumiała, tym bardziej, że w drugim secie łodzianki pokazały, że potrafią grać w siatkówkę. Nagle skuteczność w ataku wróciła i zrobiła swoje. Gospodynie szybko wyszły na prowadzenie 10:4! Odważnie zaczęła grać Bjelica. Punktowała też Mitrović. Chemik próbował gonić, ale łodzianki urządziły sobie prawdziwy festiwal obron i dowiozły zwycięstwo w drugiej partii.

Siły tylko na seta

I na jednego seta wystarczyło sił. W kolejnej odsłonie półfinałowego spotkania powróciły stare demony. Brak pomysłu na atak i na przełamanie obrony policzanek. Na domiar złego po stronie przyjezdnych rozkręcała się była zawodniczka Budowlanych Monika Fedusio. Przez większość seta Chemik utrzymywał 5-7 punktową przewagę. Walkę jeszcze oglądaliśmy w końcówce, ale było już za późno.

Najbardziej zacięte zmagania oglądaliśmy w ostatniej partii. Widać było, że zespół Budowlanych nie chce dać za wygraną i tanio skóry nie sprzeda. Łodzianki szukały pomysłu na obronę Chemika. I to szukały skutecznie. Kilka pomysłów miała m.in. Mackenzie May. Do czasu. Policzanki zaczęły wychodzić na prowadzenie mniej więcej w połowie seta. Maszyna się rozpędziła. Na nic zdały się szaleńcze obrony i długie wymiany piłek. To Chemik zagra o złoto. Budowlane spróbują obronić brąz.

Półfinał mistrzostw Polski (mecz 2/2)

Grot Budowlani Łódź - Chemik Police (17:25, 25:20, 18:25, 20:25)

ZOBACZ TAKŻE