Frankowicze mogą odetchnąć z ulgą! Co oznacza wyrok TSUE w sprawie kredytów we frankach?

Na to orzeczenie osoby, które wzięły kredyt we frankach, czekały z zapartym tchem. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że banki nie mogą ubiegać się o odszkodowania za korzystanie z ich kapitału, a dodatkowo sądy mogą wstrzymywać spłacanie rat na czas procesu. To orzeczenie korzystne dla „frankowiczów”, a z pewnością niekorzystne dla banków. Co jednak to w praktyce oznacza?

Kredyty we frankach. Jest wyrok
Frankowicze mogą odetchnąć z ulgą! Co oznacza wyrok TSUE w sprawie kredytów we frankach?

Do tej pory posiadacze kredytów frankowych, jeśli chcieli pozwać swój bank, musieli liczyć się z tym, że bank pozwie także ich. W przytłaczającej większości przypadków sądy rozstrzygały procesy na korzyść kredytobiorców. Jednak wówczas banki żądały odszkodowania, za to, że kredytobiorca z ich kapitału na przykład wybudował dom. Ich zdaniem było to możliwe dzięki ich pieniądzom, więc żądały za to opłaty i szły z tym do sądu. To odstraszało wielu “frankowiczów” przed składaniem pozwów. Teraz to się zmieni. - TSUE jednoznacznie stwierdza, że takie wynagrodzenie bankom się nie należy, bo stoi ono w wyraźnej sprzeczności z prawem Unii Europejskiej, które jednoznacznie twierdzi, że banki nie mogą osiągać korzyści gospodarczych z nieuczciwych praktyk rynkowych — wyjaśnia radca prawny Mateusz Buczkowski z kancelarii GRUBE. I zaraz dodaje: - Z praktycznego punktu widzenia  wyrok TSUE niweczy obawy frankowiczów, którzy wygrali sprawy z bankami o to, że w przyszłości będą zobowiązani do zapłaty wynagrodzenia na rzecz banku z tytułu udostępnienia kapitału — podkreśla prawnik. Wszystko zatem wskazuje na to, że pozwów przeciwko bankom będzie jeszcze więcej.

Kto za to zapłaci?

Każdy kij ma jednak dwa końce. Podczas kiedy kredytobiorcy, którzy zaciągnęli kredyty we frankach, się cieszą, banki liczą straty. A te wg Komisji Nadzoru Finansowego mogą sięgnąć nawet 100 mld zł. Skąd banki wezmą taką kwotę? Po części z naszych kieszeni. - Materializacja wyroku oznacza konieczność tworzenia przez banki dodatkowych rezerw – mówi Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich. To “tworzenie dodatkowych rezerw” oznacza zapewne podwyżki dla wszystkich. I choć banki nie mówią o tym wprost, to w konsekwencji wytoku TSUE wzrosną opłaty za usługi bankowe — za karty kredytowe, za prowadzenie konta, czy prowizje. A to oznacza, że pieniądze na odszkodowania znajdą się w naszych kieszeniach.

ZOBACZ TAKŻE