To zawodniczki z Łodzi były murowanymi faworytkami do końcowego triumfu. Przed meczem trener mówił, że obawia się tylko jednego scenariusza – starty bramki jako pierwszy. SMS nie jest przyzwyczajony do odrabiania start. Na szczęście w tym arcyważnym meczu nie musiały tego robić. Od początku to brązowe medalistki prowadziły grę i pokazywały, kto będzie rządził na boisku. Wynik w 20. minucie otworzyła Wiktoria Zieniewicz. Przepiękny strzał z rzutu wolnego odbił się od poprzeczki i wpadł do siatki. Na podwyższenie wyniku musieliśmy czekać do 40. minuty. Precyzyjne dośrodkowanie z lewej strony Klaudii Jedlińskiego bez problemu wykończyła Dominika Kopińska. Jeszcze przed przerwą swoją bramkę dorzuciła Paulina Filipczak.
Pokaz dominacji
Tuż po wznowieniu gry łodzianki zdobyły czwartą bramkę. Minutę po rozpoczęciu gry do sieci trafiła kapitanka Gabriela Grzybowska. Chwilę później ta sama zwodniczka strzeliła swoją drugą, a w ogólnym rozrachunku piątą bramkę w tym meczu. TME SMS w pełni dominowały wydarzenia boiskowe. Cały czas korzystały z dużych przestani jakie gdańszczanki zostawiały na skrzydłach. Spokojna gra doprowadziła do końcowego zwycięstwa, za które zespół z ul. Milionowej zgranie 400 tysięcy złotych.