Jego głos cenią w Polsce i za granicą. Łukasz Konieczny powraca do Łodzi ze spektaklem [ZDJĘCIA]

Pierwsze muzyczne szlify zdobywał w Łodzi. Tutaj zrodziła się również jego pasja do klasycznego śpiewu. Operowy głos Łukasza Koniecznego znany jest nie tylko w Polsce, szczególnym uznaniem i sławą cieszy się za naszą zachodnią granicą. Dziś powraca do rodzinnego miasta z wyjątkowym spektaklem.

Łukasz Konieczny
Łukasz Konieczny
6 zdjęć
Łukasz Konieczny
Łukasz Konieczny
Łukasz Konieczny
Łukasz Konieczny
Łukasz Konieczny
ZOBACZ
ZDJĘCIA (6)

Muzyka towarzyszyła Łukaszowi Koniecznemu od zawsze. – Skończyłem podstawową szkołę muzyczną na fortepianie. Gdy chodziłem do liceum, zrodziła się we mnie miłość do piosenki aktorskiej. Zacząłem wtedy występować w Studio Piosenki Forum przy ulicy Roosevelta w Łodzi – mówi Łukasz. – Studio prowadziła pani Teresa Stokowska-Gajda, która niestety rok temu odeszła. Wykształciła z ogromną pasją całe rzesze artystów, głównie aktorów. Pierwszy raz otarłem się o muzykę klasyczną dzięki songom Brechta, które wykonywaliśmy w studiu. Pani Teresa zwróciła uwagę na mój mocniejszy głos, który brzmiał bardziej klasycznie niż głosy koleżanek i kolegów. Zasugerowała mi, żebym spróbował klasycznego śpiewu. Zmotywowany jej słowami zacząłem chodzić na specjalne lekcje i poszedłem na egzaminy wstępne do Akademii Muzycznej. Dostałem się i tak rozpoczęła się moja przygoda ze śpiewem klasycznym – wyjaśnia.

Od akademii do studia operowego

Łukasz Konieczny jest absolwentem Akademii Muzycznej we Wrocławiu. – W tamtych czasach była to uczelnia bardzo otwarta, a samo miasto z zachodnim powiewem. Tam zetknąłem się z muzyką klasyczną na wysokim poziomie – opowiada Łukasz. – Będąc na ostatnim roku studiów, pojechałem na przesłuchanie do Studia Operowego w Düsseldorfie, gdzie się dostałem. Zanim zacząłem tam pracować, dostałem od dyrektora Opery Reńskiej propozycję małej roli w operze Pucciniego „Gianni Schicchi”. Jest to jedna z oper w tryptyku Pucciniego. Zaśpiewałem wówczas 2–3 zdania. Niedawno miałem okazję ponownie wystąpić w tym tytule w Narodowym Teatrze w Weimarze, gdzie zaśpiewałem jedną z większych basowych ról. Sentymentalnie wspominam moment, kiedy równe 15 lat temu zaczynałem moją artystyczną drogę drobnymi operowymi rolami – dodaje.

Ponad 70 operowych ról

W ciągu 15-letniej kariery Łukasz Konieczny wykonał ponad 70 różnych operowych ról.

– Partie basowe zwykle są krótkie, jak np. w „Wolnym Strzelcu” Webera. Rola szczególnie bliska memu sercu to na pewno Rocco w „Fidelio” Beethovena, którą miałem przyjemność zaśpiewać w 2015 r. w Teatrze w Würzburgu. Była to pierwsza duża rola, po której otrzymałem wiele dobrych recenzji. Był to jednocześnie moment mojego artystycznego przełomu – wspomina Łukasz. – Mógłbym wymienić cały wachlarz ról, które miały wpływ na moją karierę i rozwój, jak np. Fafner w „Złocie Renu” i „Zygfrydzie” Wagnera. Przez 15 lat zaśpiewałem w ponad 20 różnych teatrach w Niemczech, poczynając od mniejszych, miejskich, po wielkie opery narodowe i teatry operowe – dodaje.

Pierwszy taki projekt

W ramach festiwalu „Retroperspektywy 2024” 1 września w Fabryce Sztuki w Łodzi zaprezentowana zostanie polska premiera spektaklu „Zimowa Podróż. Schubert/Müller/Baczyński”. – Spektakl oparty jest na cyklu pieśni Franza Schuberta  „Winterreise”. Projekt łączy w sobie śpiew, taniec, aktorstwo i pantomimę. Pomysł narodził się w Niemczech, gdzie została zrealizowana jego pierwsza faza podczas festiwalu „Into the Open” 28 listopada 2023 r. w Berlinie. Projekt rozwinąłem razem z moim przyjacielem Borysem Randziem, z którym poznałem się w Düsseldorfie. Borys pracował jako solista baletu w wielu teatrach operowych – opowiada Łukasz. – Bardzo chcieliśmy wykonać wspólnie jakiś projekt artystyczny. Teraz będziemy mieli przyjemność rozwinąć i pokazać go w pełnej formie jako spektakl w ramach festiwalu „Retroperspektywy 2024”, do którego zaprosił nas Teatr Chorea. Jest to mój debiut reżyserski i produkcyjny oraz spełnienie artystycznego marzenia – przyznaje.

Wyjątkowy spektakl w Łodzi

„Zimowa Podróż. Schubert/Müller/Baczyński” to zupełnie nowe podejście do prezentacji cyklu pieśni oraz komunikacji z widzami. – Towarzyszy nam tu poezja Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, jednego z najwybitniejszych poetów na świecie. Fantastyczne jest to, że w ramach festiwalu możemy łączyć różne gatunki. Tegoroczne festiwalowe hasło to „Przebudzenia”. Spektakl opowiada o przebudzeniu naszego bohatera w czasie jego podróży, pozostawieniu za sobą przeszłości i dążeniu naprzód – wyjaśnia.

ZOBACZ TAKŻE