Obie drużyny wyszły na parkiet na dość wyrównaną wymianę ciosów. Pierwszy set należał do Budowlanych, które szybko przejęły inicjatywę i jedynie na chwilę puściły ją z rąk. Łodzianki kontrolowały jednak przebieg partii, więc szybko wróciły na prowadzenie i wygrały ją z dużym spokojem.
Bielszczanki odpowiedziały nie jednym, a aż dwoma wygranymi setami. W obu przebieg okazał się niemalże bliźniaczy – po wyrównanym początku BKS przejmował kontrolę w środku partii i już jej nie oddawał.
Łodzianki wróciły do gry
Nie dziwi jednak, że gospodynie nie były w stanie zamknąć meczu w czterech odsłonach i to Budowlane po dwóch przegranych setach wystrzeliły w kolejnym. I choć łodzianki pozwoliły w końcówce na nerwy, zdołały ją wygrać.
W piątej partii dało o sobie znać zmęczenie. Gorzej poradziły sobie z nim bielszczanki, które zaczęły popełniać błąd za błędem. Łodzianki wykorzystały to z zimną krwią – wygrały tie-breaka i cały mecz. Trzeci mecz o brązowy medal odbędzie się we wtorek (22 kwietnia) w Łodzi.
BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała – PGE Grot Budowlani Łódź 2:3 (17:25, 25:15, 25:19, 22:25, 10:15)