Do startu rozgrywek Fortuna 1 Ligi został tydzień. Wszystkie zespoły kończą już najcięższy etap przygotowań, zmniejszają obciążenia i rozpoczynają mikrocykle, mające je przygotować do konkretnego meczu. Nie inaczej jest w ŁKS-ie, który kończy turecką część przygotowań i zaczyna skupiać się na rozpracowaniu GKS-u Tychy. W okresie przygotowawczym Rycerze Wiosny rozegrali pięć meczów kontrolnych. Dwa na obiektach przy ul. Minerskiej – wygrana ze Zniczem Pruszków i porażka z Pogonią Siedlce – oraz trzy w Side – zwycięstwo z Adrmią, remis z Wroskłą i reprezentacją Tadżykistanu u19. W składzie Biało-Czerwono-Białych nie zaszło zbyt wiele zmian. Nie odszedł żaden z kluczowych graczy, a do klubu przybył tylko jeden zawodnik, Michał Mokrzycki, który ma zastąpić kontuzjowanego Mieszka Lorenca.
Zmiany na górze
Zdecydowanie więcej dzieje się w biurach ŁKS-u. Philipp Platek w wywiadzie z Piotrem Koźmińskim przyznał, że kwestie przejęcia klubu są na finiszu. Zdradził również, że chce, aby obecna kadra zarządzająca pozostała. Zatem wiele wskazuje na to, że łodzianie po awansie do Ekstraklasy mogą otrzymać spory zastrzyk gotówki nie tylko ze względu na zmianę poziomu rozgrywkowego, ale również jako bonus na nowy start od właściciela.
