ŁKS zagra ze Skrą Częstochowa, czyli Rycerze Wiosny kontra odkrycie tej jesieni

Już w piątek (26 listopada) coraz lepiej grający ŁKS zagra mecz z beniaminkiem Fortuna 1. Ligi Skrą Częstochowa. Zespół spod Jasnej Góry można śmiało nazwać sensacją tego sezonu. Mało znany klub awansował niespodziewanie na zaplecze Ekstraklasy i wygrywa coraz więcej spotkań. Nie będzie to dla łodzian łatwa potyczka.

fot. Radosław Jóźwiak
ŁKS zmierzy się ze Skrą Częstochowa
4 zdjęcia
fot. Radosław Jóźwiak
fot. Radosław Jóźwiak
fot. Radosław Jóźwiak
ZOBACZ
ZDJĘCIA (4)

Częstochowianie tracą do ŁKS raptem dwa punkty. Co prawda ostatnio przegrali wysoko z Koroną Kielce, ale wcześniej radzili sobie nadspodziewanie dobrze. Wygrali między innymi z wyżej notowaną Sandecją i zremisowali z GKS Tychy. We wrześniu pokonali nawet Arkę Gdynia.

Tymczasem trener Kibu Vicuña znów nie będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Tym razem nie chodzi jednak o kontuzje, ale o kartki, przez które pauzować muszą Szeliga, Tosik i Pirulo. To z pewnością nie ułatwi zadania. Nie zmienia to jednak faktu, że Rycerze Wiosny prezentują się coraz lepiej i chyba najgorszy kryzys mają już za sobą. Ostatnio zaliczyli dwie wygrane z rzędu (z GKS Katowice i GKS Tychy), co do tej pory się nie zdarzało. Poprawia się również ich styl gry i w pojedynku z tyszanami z pewnością nie można było mówić jedynie o szczęściu.

Domowy mecz na wyjeździe

Piątkowy mecz zostanie rozegrany w Łodzi, na stadionie im. Władysława Króla, choć to Skra będzie formalnie gospodarzem spotkania. Zmiana miejsca nastąpiła na wniosek częstochowian. To może pomóc ełkaesiakom, bo zagrają na swoim terenie, ze wsparciem kibiców.

ZOBACZ TAKŻE