– Pomysł wyszedł od miejscowego hufca ZHP: zebrać niewielkie plecaki, do których włożymy małą butelkę wody, soczek, słodycz, malowankę i kredki oraz przytulankę. Taki drobiazg, by maluch przekraczający granicę z rodzicem, uciekający przed wojną na chwilę oderwał myśli od tego, co zostawił za sobą. Odzew ludzi nas zaskoczył, ale i wzruszył wielkością ludzkich serc. Zebraliśmy 261 plecaczków! Zbierali sami seniorzy, przedszkolaki, pracownicy naszego centrum medycznego, pielęgniarki ze szpitala Jonschera, pracownicy zakładu ubezpieczeń, sądu, w końcu anonimowi ludzie. Plecaki już pojechały do potrzebujących dzieci – mówi Agnieszka Celejewska, koordynator CZAS przy ul. Rzgowskiej 170.
Tymczasem Panie z Klubu Seniora przy ul. Cieszkowskiego 6 przekazały aż 50 własnoręcznie uszytych maskotek kotków na kiermasz, który będzie formą wsparcia dla mam i dzieci, które musiały uciekać z Ukrainy.
– 50 naszych kotków ma ważną „misję". Fundacja Służby Rodzinie „Nadzieja" wystawi je na kiermaszach rękodzieła w Ogrodach Geyera. Dochód ze sprzedaży kotków uszytych przez nasze seniorki zostanie przekazany na rzecz Domu Samotnej Matki oraz dla matek z dziećmi, które 8 marca dotarły do Łodzi z ostrzeliwanego Żytomierza, a które pozostają pod opieką sióstr Antonianek. Nasze kotki będzie można kupić m.in. 9 i 10 kwietnia – dodaje Aleksandra Pawlak, koordynatorka Klubu Seniora.