Łodzianizmy. Doliniarz, czyli jedna z najpopularniejszych form złodziejskiej profesji

Pozostajemy w klimacie kryminalnym i po „dintojrze” zaglądamy do… kieszeni, bo w slangu przestępczym określa się ją właśnie mianem „doliny”.

fot. Envato Elements
„Doliniarz” oznacza kieszonkowca, czyli jedną z najpopularniejszych form złodziejskiej profesji.

A zatem popularne słówko „doliniarz” oznacza kieszonkowca, czyli jedną z najpopularniejszych form złodziejskiej profesji, wymagającej jednak specjalnego szkolenia, zręczności i nieustannego doskonalenia fachu. W Łodzi rajem dla doliniarzy i ulubionym miejscem dzłania był Bałucki Rynek i okolice, choć nie wiem, czy określenie „był” nie należałoby zamienić na czas teraźniejszy.

Na pewno „sztuka doliniarska” nie wymarła, sądząc choćby z filmików odtwarzanych w pojazdach MPK, ukazujących metody działania kieszonkowców w klasycznej wersji w składzie dwóch lub trzech doliniarzy z podziałem na role. Co temat ma wspólnego z Łodzią? Ano tyle, że niektórzy pojęcie „doliny” i „doliniarzy” łączą wprost z nazwą ulicy Dolnej, czyli ruchliwym miejscem bałuckich targowisk, gdzie klienteli z portfelem w „dolinie” lub w kieszeni torby nie brakuje… 

ZOBACZ TAKŻE