Łodzianki tworzą rękodzieło z wosku. Co kryje się pod marką MonaLuna? [ZDJĘCIA]

Poza dzieleniem się pozytywną energią z otoczeniem siostry Agnieszka i Monika pasjonują się rękodzielnictwem. Postanowiły stworzyć własną markę MonaLuna, która oferuje naturalne produkty wykonane z wosku pszczelego i sojowego.

rękodzieło z wosku
Łodzianki tworzą rękodzieło z wosku
7 zdjęć
rękodzieło z wosku
rękodzieło z wosku
rękodzieło z wosku
rękodzieło z wosku
rękodzieło z wosku
ZOBACZ
ZDJĘCIA (7)

Agnieszka i Monika Jakóbczak to bardzo kreatywne siostry. Muzyka i rękodzieło od zawsze towarzyszyły im w wolnych chwilach. Agnieszka na co dzień pracuje w biurze, a w wolnym czasie relaksuje się, tworząc wspaniałe świeczki. Monika z zawodu jest księgową i rekruterką.

– Po kilku latach pracy odkryłam, że to nie dla mnie. Postanowiłam robić coś w zgodzie ze sobą, co będzie przepełnione dobrą energią – mówi Monika, która obecnie zajmuje się akupunkturą i masażem. 

Pewnego dnia siostry zdecydowały się przekształcić swoją pasję w stałe zajęcie. Tak powstała marka MonaLuna. – Co chwila wpadamy na nowe pomysły i wcielamy je w życie. Tworzenie świec z naturalnych wosków jest tym, co chciałybyśmy robić – tłumaczy Monika.

Historia jak ze snu

Kulisy powstania marki oraz jej nazwy stanowią ciekawą historię. 

– Najlepsze pomysły przychodzą do mnie we śnie – mówi Agnieszka. – Wiele lat temu przyśniła mi się babcia, która „wskazała” drogę do rozwoju wokalnego. Dzięki temu dziś występowanie na scenie nie jest dla mnie żadnym wyzwaniem, a przyjemnością – dodaje. – W wakacje w ramach terapii duchowej zaczęłam tworzyć świece. Monika szybko podchwyciła pomysł. Obie relaksowałyśmy się przy tym, więc postanowiłyśmy się tym zająć. Nazwa MonaLuna przyszła we śnie. „Mona” – od Moniki – oraz „Luna” – od księżyca i dobroczynnego snu, który tyle mi podpowiada – wyjaśnia Agnieszka.

Praca na naturalnej bazie

– W ofercie mamy figurki z wosku pszczelego i sojowego. Oba rodzaje były selektywnie wybierane metodą prób i błędów. Wosk pszczeli intensywnie pachnie miodem. Do sojowego dodajemy specjalne olejki zapachowe – tłumaczy Monika. – Proces tworzenia świec wbrew pozorom nie jest taki łatwy. Trzeba znać i egzekwować dobrą temperaturę grzania wosku, dodawania barwników, olejku, zalewania form. W tym celu wykorzystujemy termometr do steków – wyjaśnia. – Ważne jest dobranie knota o odpowiednim rozmiarze, dlatego każda figurka na początku jest testowana. Wosk topimy w kąpieli wodnej. Aktualnie brakuje nam garnków do gotowania zup, ponieważ wszystkie „pochłonął” wosk.

Ciekawe formy

Uwagę przyciągają oryginalne kształty oraz zapachy świec. – Inspiracji szukamy wszędzie, gdzie się da. Dodatkowo padł pomysł samodzielnego tworzenia form za pomocą drukarki 3D. W przyszłości na pewno będziemy chciały spróbować stworzenia autorskich kształtów – mówi Monika. – W naszym otoczeniu jest dużo ludzi pasjonujących się jogą, medytacją, mantrą i duchowością. Duża część naszych produktów nawiązuje formą do buddyzmu – dodaje.
– Oferujemy również świece zapachowe w słoikach lub naczyniach z gipsu polimerowego, które same tworzymy. Aktualnie pracujemy nad kolekcją świąteczno-wiosenną. Będzie mnóstwo kolorów i świeżych zapachów – zdradza Monika.

Gdzie kupić świece?

Produkty Agnieszki i Moniki można kupić, kontaktując się telefonicznie lub poprzez media społecznościowe marki MonaLuna. Świece są dostępne do nabycia także podczas okolicznościowych wydarzeń, nie tylko w Łodzi. – Będzie można nas spotkać raz w miesiącu na łódzkim Kocim Szlaku na Księżym Młynie, jak również na jarmarkach czy dożynkach. O wszystkim będziemy informować na naszym Facebooku i Instagramie – mówi Monika. 

Siostry mają ambitne plany i zamierzają rozszerzyć działalność rękodzielniczą o akrylowe obrazy na płótnie i rysunki mangi, które uwielbiają od dzieciństwa.

ZOBACZ TAKŻE