Na początku września 2021 roku rozpocznie się realizacja ważnej dla wizerunku Łodzi prywatnej inwestycji, która ma szansę poprawić fatalny wizerunek jednego ze wstydliwych rejonów miasta, od lat zwanego „ścianą płaczu” lub – z uwagi na stopień degradacji – wręcz „łódzką Hiroszimą”.
Chodzi o rozprutą w latach 60. XX w. wschodnią pierzeję ul. Zachodniej (od ul. Zielonej do ul. Próchnika), której zabudowę wyburzono, poszerzając ulicę. Na pustym od dawna placu przy skrzyżowaniu ul. Zachodniej z ul. Więckowskiego wzniesiony zostanie nowy dom – pierwsza jaskółka zmian na lepsze w tym obszarze.
Apartamenty nawet 160 mkw.
Budynek mający nawiązywać architekturą do łódzkich kamienic będzie wielorodzinnym domem mieszkalnym o wysokości 6 pięter – z lokalami usługowymi w parterze i z podziemnym garażem. Powstanie w nim 69 mieszkań o metrażach od 29,5 mkw. po apartamenty o pow. 160 mkw. Planowany czas trwania budowy to około 2 lata, m.in. ze względu na dość skomplikowaną do wykonania elewację oraz trudną dla budowlańców lokalizację działki.
Budowa to projekt spółki Yuniversal Podlaski, firmy deweloperskiej z 30-letnim stażem działającej wcześniej głównie na Podlasiu i w Warszawie. W Łodzi realizuje właśnie pierwszą swoją inwestycję – przy ul. Łazowskiego 5 wznosi Apartamenty Chojny (wielorodzinny dom z 37 mieszkaniami). Kamienica przy ul. Więckowskiego 12 (bo taki adres ma narożnik przy zbiegu z ul. Zachodnią) będzie drugim przedsięwzięciem firmy w naszym mieście.
Tak skrzyżowanie ulic Więckowskiego i Zachodniej wygląda dziś:
To dopiero początek zmian
Odbudowa wschodniej pierzei ul. Zachodniej to projekt od lat spędzający sen z powiek urzędnikom łódzkiego magistratu. To mało reprezentacyjna część miasta, aż prosząca się o interwencję. Jest to jednak twardy orzech do zgryzienia m.in. przez mocno skomplikowaną strukturę własnościową tamtejszych nieruchomości, która wiąże ratuszowi ręce i ogranicza możliwość interwencji. Aczkolwiek – nie całkiem. Poza inwestycją spółki Yuniversal Podlaski, przejawem zmian w tej części miasta będzie też zapowiedziana przez magistrat rewitalizacja kamienicy przy ul. Zachodniej 76, w której – po gruntownym remoncie – powstanie kolejna miejska biblioteka. To jak na razie jedyne dobre wieści z „Hiroszimy”. Oby nie ostatnie.