TME SMS Łódź nie zwalniają tempa. Siedem meczów – siedem wygranych mistrzyń Polski

Znakomite wejście w nowy sezon zanotowały piłkarki TME SMS Łódź. Po siedmiu kolejkach zespół prowadzony przez Marka Chojnackiego ma na koncie siedem zwycięstw i z kompletem 21 pkt. otwiera ekstraligową tabelę.

Piłkarki
Piłkarki TME SMS Łódź zanotowały świetne wejście w sezon, fot. LODZ.PL
6 zdjęć
Piłkarki
Piłkarki
Piłkarki
Piłkarki
Piłkarki
ZOBACZ
ZDJĘCIA (6)

Wywalczony w poprzednich rozgrywkach pierwszy w historii tytuł mistrzyń Polski sprawił, że ekipa z ul. Milionowej mogła zadebiutować w europejskich pucharach. I niewiele zabrakło, by już w pierwszym meczu sprawiła sensację i ograła belgijski Anderlecht Femini Bruksela. W spotkaniu rozegranym na Stadionie Miejskim im. Władysława Króla zespół TME SMS prowadził już 2:0. Bardziej doświadczone rywalki zdołały jednak odrobić stratę, a tuż przed końcem meczu strzeliły trzecią bramkę, która pozbawiła łodzianki szans na awans do trzeciej rundy Ligi Mistrzyń. Na pocieszenie w spotkaniu o trzecią lokatę w grupie kwalifikacyjnej mistrzynie Polski pokonały 1:0 litewską Gintrę-Universitetas Szawle.

Pucharowe doświadczenie

– Chcieliśmy jak najlepiej zaprezentować się w meczach pucharowych, ale cały czas podkreślaliśmy, że wynik tych spotkań nie będzie sprawą życia i śmierci. Dla nas był to debiut w tego typu rozgrywkach. Zebraliśmy pierwsze doświadczenia na międzynarodowej arenie i to będzie procentowało w przyszłości – podkreślał prezes klubu z ul. Milionowej, Janusz Matusiak. Warto podkreślić, że pucharowa przygoda nie zmieniła racjonalnego podejścia do budowy zespołu. Przed rozpoczęciem sezonu 2022/2023 nie doszło do rewolucji kadrowej, co pozwoliło utrzymać finansową stabilizację. Doszliśmy do wniosku, że dziewczyny, które zdobyły tytuł mistrzowski zasłużyły na to, by zaprezentować się też w międzynarodowych rozgrywkach klubowych. To jedna z kilku przyczyn, dla których zdecydowaliśmy się nie dokonywać spektakularnych transferów – wyjaśniał Matusiak. Taka polityka sprawiła, że po zakończeniu poprzednich rozgrywek doszło jedynie do kosmetycznych zmian w składzie. Nie zdołano zatrzymać Katarzyny Konat, ale udało się sprowadzić do Łodzi reprezentantkę Polski – Darię Sokołowską z KKP Bydgoszcz. W pierwszej fazie krajowych rozgrywek stabilizacja składu okazała się jednym z wielu atutów TME SMS.

Świetna forma w pierwszej fazie sezonu

Zespół prowadzony przez Chojnackiego ma już za sobą ponad połowę rundy jesiennej i na koncie same zwycięstwa! Imponować może również bilans bramkowy. W siedmiu meczach ekipa z ul. Milionowej strzeliła 25 goli, a straciła tylko cztery. Szkoleniowca cieszy z pewnością fakt, że trzy trafienia ma już na koncie Paulina Filipczak, którą kontuzja na kilka miesięcy wyłączyła z gry. Pięć goli więcej zdobyła natomiast Dominika Kopińska, najskuteczniejsza aktualnie zawodniczka TME SMS i wiceliderka klasyfikacji ekstraligowych strzelczyń. Pięć razy bramkarki rywalek pokonała do tej pory Klaudia Jedlińska, cztery bramki ma Anna Rędzia, a po dwie zdobyły Gabriela Grzybowska i Nadia Krezyman. Listę snajperek z jednym golem uzupełnia Małgorzata Lichwa.

W następnej kolejce z wiceliderkami 

W minionej kolejce łodzianki po golach Krezyman (2), Filipczak i Grzybowskiej (z karnego) pokonały na wyjeździe Medyka POLOmarket Konin 4:2. Po tym zwycięstwie TME SMS ma trzy punkty przewagi nad AZS-em UJ Kraków i GKS-em Katowice. W tej sytuacji szlagierowo zapowiada się spotkanie ósmej kolejki, w którym przy ul. Milionowej lider podejmie akademiczki z Małopolski. Spotkanie rozpocznie się w sobotę, 22 października, o godz. 10:00. Po tym meczu mistrzynie kraju pojadą do Wodzisławia Śląskiego, gdzie 26 października w 1/32 Pucharu Polski zmierzą się z KS-em SWD. Ciekawostką jest fakt, że awans do kolejnej rundy pucharowych rozgrywek mają już zapewniony pierwszoligowe rezerwy łódzkiej ekipy, które w 1/32 miały wolny los.

ZOBACZ TAKŻE