Nadeszła pora podziabać. Na pewno przyda się dziabka! [ŁODZIANIZM]

Pogoda na prace ogrodnicze idealna. W ogródku można podziałać, można też... podziabać. Czyli właściwie co?

dwie kobiety pracują w ogrodzie
Nadeszła pora podziabać

Wiosna przyszła, więc najwyższych czas, by zajrzeć do ogródka. W dawnej Łodzi przydomowe grządki miały istotne znaczenie dla wsparcia raczej skromnej kuchni. Na początek trzeba jednak zrobić porządki w ogrodzie czy na działce i przygotować glebę do siewu, a do tego potrzebne były szpadel, czyli łopata, grabki oraz dziabka, czyli rodzaj motyki, którą można było spulchnić ziemię i usuwać chwasty. 

Dziś mamy do dyspozycji wiele rozmaitych narzędzi ogrodniczych, ale pewnie coś na wzór dziabki czy motyki też jest w użyciu. Prace na grządkach ruszą lada moment, więc nie ma na co czekać i zabrać się za dziabanie, choć przy tej robocie – jak mówiono – nieraz w krzyżu boli. Nagrodą są jednak aktywność na świeżym powietrzu, warzywa z własnego ogródka, piękne kwiatki, no i ogrodnicza satysfakcja.

ZOBACZ TAKŻE