Trudne zadanie stoi przed zespołem ŁKS Commercecon Łódź, który w sobotę we własnej hali podejmie aktualnego mistrza Polski, czyli Chemika Police. Przypomnijmy jednak, że łodzianki na dwie kolejki przed zakończeniem rundy pozostają jedynym zespołem w lidze, który nie poniósł żadnej porażki. Tymczasem Policzanki plasują się dopiero na trzecim miejscu w tabeli i mają na swoim koncie cztery przegrane. W ostatnim meczu męczyły się również z zespołem ze środka zestawienia, czyli Pałacem Bydgoszcz. To sprawia, że ŁKS znów stawiany jest w roli faworyta. Wygrana w kolejnym spotkaniu jest bardzo istotna. ŁKS ma tylko 3 punkty przewagi nad drugim Developresem Rzeszów. Jeśli utrzyma do końca rozgrywek fotel lidera Tauron Ligi, będzie lepiej rozstawiony w play-offach. O awans do półfinału mistrzostw Polski zagra z drużyną z ósmego miejsca w tabeli, zatem z drużyną wyraźnie słabszą.
Gonitwa za 5. miejscem
W nieco gorszej sytuacji jest zespół Grot Budowlanych Łódź. Niebiesko-Biało-Czerwone są obecnie na szóstym miejscu w tabeli i do kolejnego zespołu, czyli do MKS-u Kalisz, mają aż 6 punktów straty. Jeśli zatem łodzianki myślą o lepszej pozycji w play-offach, muszą nie tylko wygrać kolejny, piątkowy mecz z Roleski Grupa Azoty Tarnów, ale również liczyć na potknięcia MKS-u. Na szczęście o wygraną w przedostatniej kolejce nie powinno być trudno. Tarnowianki to czerwona latarnia ligi z zaledwie czterema wygranymi na koncie. Tymczasem zespół Budowlanych ostatnio był w stanie postawić się Developresowi, któremu wyrwał seta. Każdy inny wynik niż zwycięstwo łodzianek będzie sporym zaskoczeniem.
Derby i puchar
Łódzcy kibice z pewnością wypatrują już na horyzoncie kolejnych derbów miasta. Te zaplanowano w ostatniej kolejce rundy zasadniczej i zostaną rozegrane w najbliższy wtorek (28 marca). Tym razem formalnym gospodarzem będą Budowlani. Formalnym, bo mecz odbędzie się, jak zwykle, w łódzkiej Sport Arenie, która jest domem dla obu zespołów. Faworytem derbowych zawodów po raz kolejny będzie ŁKS. Co po derbach? Siatkarki nie będą miały nawet chwili na odpoczynek. W kolejny weekend pojadą do Nysy, gdzie zostanie rozegrany finałowy turniej Pucharu Polski. W półfinale ŁKS zmierzy się z Developresem, a Budowlani powalczą z Chemikiem Police. O Puchar zagrają zwycięzcy tych dwóch spotkań, w niedzielę, 2 kwietnia. Kto wie? Być może to właśnie w finale Pucharu Polski będziemy mogli obejrzeć kolejne derby Łodzi? Dobrej myśli jest rozgrywająca Budowlanych, Ewelina Polak. – Jesteśmy drużyną, która aspiruje i bardzo chce dołączyć do grona tej „wielkiej trójki”. Poniekąd daliśmy sygnał innym drużynom, że o to miejsce walczymy i mimo że nam teraz kilku punktów brakuje, to dalej będziemy zacięcie o nie walczyć – mówiła łódzka zawodniczka w rozmowie z Tauron Ligą.
