Do Łodzi ściągali literaci i zespoły teatralne, instalowały się redakcje gazet i powstawała kolebka filmowej twórczości. Potencjał Łodzi filmowej stworzyły powołane zaraz po wojnie instytucje branżowe: Instytut Filmowy, Wytwórnia Filmów Fabularnych, Szkoła Filmowa, Studio Małych Form Filmowych, a także Wytwórnia Filmów Oświatowych.
ZOBACZ TAKŻE: Wybitni absolwenci Szkoły Filmowej w Łodzi. To istne ikony kinematografii [ZDJĘCIA]
Fabryka snów
W hali produkcyjnej WFF przy ul. Łąkowej 29 powstały pierwsze polskie obrazy fabularne. Niemal do końca XX w. była to największa w kraju wytwórnia i baza naszej kinematografii, wyspecjalizowana w produkcji filmów pełnometrażowych i seriali telewizyjnych. Jej produkcja stopniowo rosła, od pięciu/sześciu filmów realizowanych na początku lat 50., po 15 obrazów w latach 60., aż do rekordowych lat 70., kiedy średnio powstawało tu 16 obrazów kinowych oraz od 40 do 60 odcinków seriali. Bywały lata, kiedy w WFF kręcono ponad 20 pełnometrażowych pod kierunkiem czołowych reżyserów oraz z udziałem aktorskich gwiazd. Znani artyści masowo zjeżdżali do Łodzi na zdjęcia i rezydowali w łódzkich hotelach, zwłaszcza w Grand Hotelu.
>>Dalsza część tekstu znajduje się poniżej<<
Szkoła marzeń
Drugim impulsem wyzwolenia filmowego potencjału miasta było zapewne powołanie w Łodzi w 1948 r. Szkoły Filmowej, czyli sławnej „Filmówki”, która miała różne nazwy, a finalnie działa do dziś jako Państwowa Wyższa Szkoła Filmowa, Telewizyjna i Teatralna im. Leona Schillera. Uczelnia znana na całym świecie stała się legendą, synonimem prestiżu, kreatywności i jakości kształcenia. Wybitni aktorzy, reżyserzy, operatorzy, scenarzyści, specjaliści od animacji i kierownicy produkcji przewinęli się przez mury szkoły filmowej przy ul. Targowej 61/63, która przez lata umacniała pozycję stolicy polskiego kina. Mitem obrosły kariery m.in. Andrzeja Wajdy, Krzysztofa Zanussiego, Krzysztofa Kieślowskiego czy Jerzego Skolimowskiego oraz wielu znakomitych operatorów. To bardzo mocny akcent filmowy w skali międzynarodowej oraz jeden z głównych bastionów HollyŁódź – jak później nazwał nasze miasto Jan Machulski.
ZOBACZ TAKŻE: Kultura w Łodzi w latach 70. Teatr Wielki, Operetka Łódzka i kina
Krótko i na temat
Wytwórnia Filmów Oświatowych w Łodzi była jednym z największych w kraju producentów krótkometrażowych filmów szkolnych, popularnonaukowych i przyrodniczych, obrazów dokumentalnych, a także seriali i krótkich form fabularnych. Dorobek WFO, ulokowanej przy ul. Kilińskiego 210, to ok. 5 tysięcy obrazów, z czego ponad 1200 nagrodzonych na festiwalach w kraju i na świecie. Przez WFO przewinęła się plejada polskich dokumentalistów. Realizowali tu m.in. Włodzimierz Puchalski, Jacek Bławut czy Maciej Drygas, a swoje kariery zaczynali tutaj również czołowi twórcy polskiej kinematografii, m.in. Wojciech Jerzy Has, Krzysztof Zanussi, Marek Koterski, Jan Machulski i Jerzy Kolski oraz operatorzy Paweł Edelman, Zbigniew Rybczyński czy Paweł Sobociński. „Oświatówka”, w przeciwieństwie do WFF, szczęśliwie przetrwała w szczątkowej formie, starając się zachować cenne zbiory.
Animowane dzieła
To jeszcze nie koniec ówczesnego potencjału Łodzi filmowej. Mieściło się w niej jeszcze studio Se-Ma-For. Powstało tu ponad 1400 filmów animowanych, głównie z cyklami kultowych bajek dla dzieci z Misiem Uszatkiem na czele, prezentowanych przez dekady w telewizji. Ponadto od 1952 r. działały Łódzkie Zakłady Wytwórcze Kopii Filmowych, od 1955 r. – Studio Opracowań Filmów, a potem również oddział Filmoteki Narodowej. Jeśli do tego dodamy rekordową w kraju liczbę 35 kin, można było powiedzieć, że łodzianie kochali kino, a kinematografia pokochała Łódź. Tak rodziła się w czasach PRL czołowa pozycja Łodzi w branży filmowej, ugruntowana wyraźnie w latach 70. XX w.