Praca zdalna a zdrowie. Jakie powoduje zagrożenia i jak im zapobiegać?

W trakcie pandemii COVID-19 wiele firm wprowadziło możliwość pracy zdalnej i utrzymuje ją po dziś dzień. Takie rozwiązanie może być bardzo wygodne, szczególnie dla osób, które poświęcały do tej pory dużo czasu na dojazdy. Z pracą zdalną wiążą się jednak także pewne zagrożenia dla zdrowia. Jakie?

Praca zdalna a zdrowie. Jakie powoduje zagrożenia i jak im zapobiegać?, fot. sofiiashunkina/envato.com

Bóle kręgosłupa

Nie każdy pracownik biurowy posiada w swoim domu odpowiednie warunki do pracy przy komputerze. W efekcie spora część osób pracuje np. przy kuchennych stołach, siedząc na zwykłych krzesłach. Tymczasem ergonomiczne fotele biurowe i odpowiednio wysokie, szerokie biurka to meble mające ogromny wpływ na utrzymanie prawidłowej postawy ciała w trakcie pracy. Zapewniają one:

  • ustawienie monitora na wysokości wzroku,
  • podparcie łokci,
  • podparcie kręgosłupa lędźwiowego.

Brak powyższych elementów może spowodować pojawienie się dolegliwości bólowych, a z czasem nawet rozwój zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa szyjnego, piersiowego czy lędźwiowego. Warto zatem zadbać o odpowiednią pozycję ciała podczas pracy. Dobrym pomysłem jest też robienie kilka razy dziennie krótkich przerw na rozruszanie się i wykonanie ćwiczeń rozciągających. Jeśli pojawią się objawy, takie jak ból pleców, ograniczenie ruchomości w odcinku szyjnym kręgosłupa czy drętwienie rąk, koniecznie trzeba udać się do specjalisty.

Wdowi garb

Tak zwany wdowi garb to w dzisiejszych czasach bardzo powszechna dolegliwość, nie tylko wśród pracowników biurowych, ale też nastolatków. To dlatego, że jest ona związana z utrzymywaniem przygarbionej postawy i pochylania głowy podczas korzystania z komputera lub smartfona. O wdowim garbie mówimy, gdy dochodzi do nadmiernego wyciągnięcia w górnej części pleców i wysunięcia głowy w stosunku do tułowia. U osób spędzających dużo czasu w tej pozycji pojawia się charakterystyczna, wystająca „kulka” na karku. Aby temu zapobiec, należy dbać o to, aby laptopy, monitory oraz smartfony znajdowały się zawsze na wysokości wzroku – dzięki temu można uniknąć nadmiernego pochylania się. W przypadku zdiagnozowania wdowiego garbu konieczne może okazać się rozpoczęcie rehabilitacji.

Zespół cieśni nadgarstka

Zespół cieśni nadgarstka to jedno z najczęściej pojawiających się schorzeń u pracowników biurowych. Wpływ na jego wystąpienie ma bowiem częste powtarzanie ruchów związanych z operowaniem myszką komputerową lub pisaniem na klawiaturze. Czynności te, wykonywane przez dużą część dnia, doprowadzają do powstawania przeciążeń i długotrwałego ucisku nerwu pośrodkowego, który biegnie w kanale nadgarstka. Efektem tego jest właśnie zespół cieśni. Objawia się on przede wszystkim bólem i drętwieniem kciuka, palca wskazującego oraz połowy palca serdecznego. Charakterystyczne dla tej dolegliwości jest także uczucie osłabienia ręki. Przy odpowiednio wcześnie zdiagnozowanym zespole cieśni nadgarstka, pomóc może fizjoterapia, jednak jeśli schorzenie będzie długo zaniedbywane, jedyną deską ratunku będzie operacja.

Nadwaga i otyłość

Osoby, które do pracy chodziły pieszo lub musiały w ten sposób pokonywać trasę na przystanek i z powrotem, miały zapewnioną codzienną dawkę aktywności fizycznej, nawet jeśli poza tym nie uprawiały żadnego sportu. W takich przypadkach brak konieczności codziennego wychodzenia z domu może skutkować zwiększeniem ilości tkanki tłuszczowej – właśnie dlatego osoby pracujące wyłącznie zdalnie powinny zadbać o ruch. Nie muszą to być oczywiście ciężkie treningi, warto jednak pamiętać, że Światowa Organizacja Zdrowia zaleca zdrowym osobom robienie 6000–8000 kroków dziennie. Dobrym pomysłem będą więc po prostu spacery lub chodzenie pieszo po zakupy.

ZOBACZ TAKŻE