Przy okazji warto wspomnieć o dawnych, bardzo popularnych odmianach jabłek czy gruszek, które może wyglądały niepozornie, miały nieregularne kształty, nieokreślone kolory, ale smakowały wybornie. Zniknęły niemal zupełnie – w każdym razie nie ma ich w marketach – papierówki, jabłka jaśniepańskie, antonówki, złote renety czy późne kosztele, które w spiżarce mogły leżeć całą zimę, nie tracąc charakterystycznego słodko-mącznego posmaku. Albo gruszki: klapsy, józefinki, pomarańczówki, cebulki czy nawet przydrożne pierdziołki.
Smak dawnych owoców z przydomowych sadów i ogrodów pozostaje w pamięci mimo upływu lat.