Restauracja Montag Bistro przy Piotrkowskiej 107. Nowa odsłona znanej piekarni

Łodzianie uwielbiający pachnące i chrupiące pieczywo doskonale znają adres Piotrkowska 107, ponieważ jeszcze do niedawna mieściła się tam piekarnia i sklep z wypiekami Montag. Jednak kilka dni temu miejsce zmieniło się w Montag Bistro, gdzie właściciele Jacek i Agnieszka podają… ręcznie robione makarony. Co je wyróżnia? Sprawdzamy.

fot. ŁÓDŹ.PL
Ręcznie robione makarony w Montag Bistro
8 zdjęć
fot. ŁÓDŹ.PL
fot. ŁÓDŹ.PL
fot. ŁÓDŹ.PL
fot. ŁÓDŹ.PL
fot. ŁÓDŹ.PL
ZOBACZ
ZDJĘCIA (8)

To kolejne w tym roku rewolucje w Montagu. Zaczęło się od wiosennej przeprowadzki pod adres Piotrkowska 111, gdzie prosto z deptaka można wpaść po pieczywo na śniadanie czy szybkie espresso w drodze do pracy. To tutaj również przeniosła się cała produkcja wypieków, z których słynie łódzka piekarnia z ponad 9-letnią tradycją. 

Kulinarne rewolucje

Chcieliśmy być bliżej naszych gości i już z Piotrkowskiej kusić ich zapachem domowego, wypiekanego na miejscu pieczywa, dlatego zdecydowaliśmy się przenieść całe nasze zaplecze do frontowego lokalu mówi Jacek Tomczyk, właściciel Montagu.

To jednak nie koniec niespodzianek, jakie przygotowali dla swoich gości właściciele. Pierwsza siedziba (ul. Piotrkowska 107) przeszła metamorfozę. Pojawiło się w niej więcej miejsc do siedzenia i możliwość korzystania z ukrytego w głębi ogródka. Powstała tu też kuchnia, w której ręcznie wyrabiane są makarony. Proste receptury oparte są na najlepszych składnikach i bazują w dużej części na produktach ekologicznych, również z własnej farmy Montag Garden. To właśnie z gospodarstwa prowadzonego pod Łodzią pochodzą używane w kuchni jaja, mleko czy mąka. 

Makarony i co dalej?

Zaczęliśmy od makaronów, ponieważ jesteśmy w stanie podać je bardzo szybko ze składników przygotowanych tuż przed otwarciem opowiada Jacek. 

Co znajdziemy w menu bistro? Pięć propozycji. Klasyczny makaron aglio e olio, czyli spaghetti z oliwą, czosnkiem i płatkami chilli, carbonarę z wędzonym boczkiem, żółtkiem i natką pietruszki. Na szczególną uwagę zasługuje makaron z wędzonym kurczakiem zagrodowym, brokułami i parmezanem oraz spaghetti z łowickimi śliwkami węgierkami, karmelizowanymi orzechami w aksamitnym śmietankowym sosie. Tak, nie pomyliliście się! Ostatnie danie to domowe knedle ze śliwkami w formie makaronu.

Czy to koniec nowości w Montagu? Zdecydowanie nie. Już niedługo ekipa bistro z nową osobą na pokładzie, znaną z hotelu Andel’s będzie pracować nad rozszerzeniem karty. Inspiracje?

Wiele wpływów z Francji, ale na pewno nie będziemy się ograniczać. Wszystko co jest smaczne i co widzieliśmy w różnych zakątkach świata, postaramy się przekładać na nowe dania tutaj na miejscu dodaje Jacek Tomczyk.

ZOBACZ TAKŻE