Rewolucyjna terapia w szpitalu Kopernika w Łodzi. To szansa dla pacjentów z nowotworami krwi

W szpitalu im. Kopernika w Łodzi dostępna jest już jedna z najbardziej nowoczesnych terapii nowotworów krwi. To szansa dla pacjentów chorych na złośliwe chłoniaki, u których nie pomogły poprzednie terapie.

Badanie krwi, laboratorium
Łódź dołącza do miast, w których dostępna jest metoda leczenia CAR-T, fot. ENVATO ELEMENTS

Do tej pory, żeby z takiego leczenia skorzystać, trzeba było szukać pomocy w Warszawie, Wrocławiu, czy Trójmieście. Teraz do miast, w których metoda leczenia CAR-T jest dostępna, dołącza także Łódź. Pierwsza pacjentka została już wypisana ze szpitala, a następni czekają w kolejce. Co ważne, terapia jest darmowa, refundowana przez NFZ.

Jak działa metoda CAR-T?

Metoda CAR-T jest metodą rewolucyjną. Wykorzystuje się w niej komórki odpornościowe pacjenta. Chodzi o limfocyty, które po pobraniu od chorego, mrozi się i wysyła do laboratorium w Szwajcarii. Tam specjaliści modyfikują komórki genetycznie. W ten sposób powstaje lek, który z powrotem podaje się pacjentowi. Dzięki modyfikacji komórki odpornościowe “uczą się” zwalczać komórki rakowe. - Jest to ogromna szansa przede wszystkim dla pacjentów z agresywnymi chłoniakami, także dla pacjentów, którzy są “przeleczeni”, czyli są o dwóch, bądź więcej liniach leczenia, łącznie z transplantacją szpiku — mówi dr Olga Grzybowska-Izydorczyk z oddziału hematologii i transplantologii szpitala im. Kopernika.

Przełom w leczeniu nowotworów

Nowa terapia to także szansa dla młodych pacjentów, którzy są chorzy na oporną białaczkę limfoblastyczną. Lekarze mówią tu o przełomie w leczeniu tego typu nowotworów. Dlatego fakt, że terapia CAR-T jest dostępna teraz także w Łodzi, jest nie do przecenienia. Tym bardziej że nie jest tania. Koszt leczenia jednego pacjenta to ponad milion złotych. Na szczęście w całości jest ono refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Rocznie łódzki szpital będzie mógł przeprowadzić blisko 10 takich zabiegów. Pierwsza pacjentka, której lekarze podali zmodyfikowane limfocyty, została już wypisana do domu, a do zabiegu przygotowuje się kolejna chora.

ZOBACZ TAKŻE