Strajk łódzkich studentów w 1981 r. Wpłynął na życie żaków z całej Polski [ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

Po powstaniu „Solidarności” w sierpniu 1980 r. młodzież nie pozostawała obojętna na wydarzenia polityczne wokół i także rozpoczęła walkę w swoje prawa, a akcja strajkowa łódzkich studentów w styczniu i lutym 1981 roku przyniosła zmiany w życiu akademickim całej Polski na wiele następnych lat.

mat. Muzeum Tradycji Niepodległościowych
W budynku Wydziału Filologicznego UŁ odbywały się główne negocjacje
5 zdjęć
mat. Muzeum Tradycji Niepodległościowych
fot. archiwum IPN
fot. archiwum IPN
fot. archiwum IPN
ZOBACZ
ZDJĘCIA (5)

Walka o NZS

Głównym postulatem młodzieży akademickiej było zalegalizowanie działalności Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Ogólnopolski Komitet Założycielski NZS złożył w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie wniosek o zarejestrowanie 20 października 1980 r. Sąd oddalił wniosek 13 listopada, uzasadniając, że osobowość prawną organizacjom studenckim o zasięgu ogólnokrajowym może nadać jedynie minister nauki, szkolnictwa wyższego i techniki, którym był wówczas prof. Janusz Górski, pracownik naukowy UŁ. Rozgrywki, polegające na przewlekaniu rejestracji NZS, rozdrażniły środowisko studenckie i tak już podminowane napiętą sytuacją w kraju.

Łódzki strajk studentów

Protest studentów zaczął się 6 stycznia 1981 r. wiecem na Wydziale Prawa Uniwersytetu Łódzkiego. Obok głównego postulatu, czyli zarejestrowania NZS, doszły inne żądania, zarówno reformy systemu nauczania, autonomii uczelni, reprezentacji środowiska studentów, jak i postulaty ogólnospołeczne. Rozmowy z rektorem UŁ prof. Romualdem Skowrońskim nie przyniosły spodziewanych efektów, ponieważ postulaty w ogromnej większości wykraczały poza kompetencje władz uczelni. Młodzież studencka od 7 stycznia podjęła akcję tzw. solidarnego czekania na spotkanie z komisją ministerialną, a przede wszystkim z ministrem Januszem Górskim. Do akcji przyłączyły się wszystkie uczelnie w Łodzi, a stopniowo solidarność wyraziły niemal wszystkie uczelnie w kraju. Łódzcy studenci rozpoczęli okupację wielu wydziałów od 21 stycznia 1981 r., a 23 stycznia powołali Międzyuczelnianą Komisję Porozumiewawczą (MKP), która odtąd reprezentowała stanowisko strajkującej młodzieży akademickiej. Główne negocjacje odbywały się w gmachu UŁ przy al. Kościuszki 65.

Trudne rozmowy

Komisja międzyuczelniana uporządkowała postulaty, których liczba od 6 stycznia znacznie się powiększyła. W rozmowach z władzami uczestniczyli: Wojciech Walczak (psychologia UŁ – NZS), Marek Perliński (psychologia i filozofia UŁ – SZSP), Maciej Maciejewski (kulturoznawstwo UŁ – NZS), Wiesław Potoczny (administracja UŁ – NZS), Marcin Sobieszczański (filologia polska UŁ – NZS), Piotr Kociołek (budownictwo PŁ – NZS), Andrzej Bolanowski (fizyka techniczna PŁ – niezrzeszony), Stanisław Nowak i Krzysztof Szaflik (Wydział Lekarski Akademii Medycznej), Adam Tomaszewski (Państwowa Wyższa Szkoła Muzyczna). Rozmowy z Komisją Międzyresortową pod przewodnictwem ministra Janusza Górskiego rozpoczęły się 29 stycznia. Początkowo większość postulatów znalazła się w protokole rozbieżności. Obrady były chwilami bardzo burzliwe i nie przynosiły spodziewanych rezultatów. Władze w następnych tygodniach podjęły wojnę medialną. Strajk poparła jednak łódzka „Solidarność”. Również część pracowników naukowych stanęła po stronie protestu. Strajk studencki cieszył się dużą sympatią mieszkańców Łodzi. Wiele uczelni w kraju ogłosiło  2 lutego swoją gotowość strajkową.

NSZZ „Solidarność” poparła strajk studentów

Tym tekstem z piosenki Agnieszki Osieckiej było podpisane na plakatach zdjęcie ministra Janusza Górskiego, który długo bronił swoich racji. Krajowa Komisja NSZZ „Solidarność” 12 lutego oświadczyła, że w pełni popiera akcję strajkową studentów Łodzi, Poznania i Warszawy. W następnych dniach doprowadzono do kompromisu w niemal wszystkich punktach studenckich postulatów, ale kolejny kryzys nastąpił, kiedy minister Górski (14 lutego) zażądał wprowadzenia poprawek do statutu NZS, w tym sugerującej uznanie kierowniczej roli PZPR oraz ograniczenia możliwości strajkowania. Nie mogło być na to zgody, gdyż decyzje w sprawie zmian w statucie mógł podjąć jedynie OKZ NZS, którego nie było w Łodzi.

Droga do zwycięstwa studentów z Łodzi

Delegacja Ogólnopolskiego Komitetu Założycielskiego NZS zwlekała z przyjazdem do Łodzi i zniecierpliwiony minister Górski zerwał obrady. Po krótkotrwałym kryzysie strajk wzmocniły wiadomości o fali strajków w innych uczelniach kraju w reakcji właśnie na zerwanie rozmów. To skłoniło rząd do zakończenia pertraktacji. Pośrednictwo doradcy KKP, Bronisława Geremka, doprowadziło do spotkania wicepremiera Mieczysława Rakowskiego z przedstawicielami łódzkich studentów. Ustalono, że sprawy zmian w statucie NZS wynegocjują OKZ NZS z ministrem. Rozmowy odbyły się 17 lutego i nie były łatwe z powodu twardej postawy ministra Janusza Górskiego, który jednak musiał uelastycznić stanowisko. Tego samego dnia późnym wieczorem minister nauki i szkolnictwa wyższego zarejestrował Niezależne Zrzeszenie Studentów. 18 lutego 1981 roku w Łodzi zostało podpisane ostateczne porozumienie i strajk, który wniósł powiew odnowy w życie wyższych uczelni, został zakończony. Za tym wydarzeniem kryją się również wspomnienia tysięcy studentów tamtego pokolenia, którzy dziś wchodzą już w wiek senioralny, ale dobrze pamiętają te niezwykłe 4 tygodnie na łódzkim strajku ponad 40 lat temu… 

ZOBACZ TAKŻE