Raz ręce same składają się do oklasków, żeby kilka dni później się załamać. Takie jest w ostatnich tygodniach życie kibica łódzkiego Widzewa. Zespół Daniela Myśliwca nie potrafi złapać równej, dobrej formy. Trudno to w logiczny sposób wytłumaczyć, bo RTS wychodzi co mecz w podobnym składzie i w podobnym ustawieniu, tylko styl gry i wyniki są diametralnie różne. Czas na złapanie odpowiedniego balansu będzie w przerwie zimowej, ale przed nią Widzew na własnym stadionie podejmie Pogoń Szczecin. Portowcy w ostatnich meczach mocno się pogubili. W pięciu ostatnich spotkaniach wygrali jedynie raz. W mediach coraz częściej pojawiają się głosy, że Jens Gustafsson siedzi na gorącym krześle.
Ustabilizować formę. Widzew Łódź zakończy rok meczem z Pogonią Szczecin
Sinusoida – ten wykres najlepiej opisuje formę Widzewa Łódź. Kapitalny mecz z Lechem, wstydliwa porażka z Radomiakiem, zwycięstwo ze Stalą, porażka z Puszczą. Jeśli RTS chce uniknąć walki o utrzymanie, musi ustabilizować formę. Najlepiej zacząć od zaraz, czyli od meczu z Pogonią Szczecin.
Raz ręce same składają się do oklasków, żeby kilka dni później się załamać. Takie jest w ostatnich tygodniach życie kibica łódzkiego Widzewa. Zespół Daniela Myśliwca nie potrafi złapać równej, dobrej formy. Trudno to w logiczny sposób wytłumaczyć, bo RTS wychodzi co mecz w podobnym składzie i w podobnym ustawieniu, tylko styl gry i wyniki są diametralnie różne. Czas na złapanie odpowiedniego balansu będzie w przerwie zimowej, ale przed nią Widzew na własnym stadionie podejmie Pogoń Szczecin. Portowcy w ostatnich meczach mocno się pogubili. W pięciu ostatnich spotkaniach wygrali jedynie raz. W mediach coraz częściej pojawiają się głosy, że Jens Gustafsson siedzi na gorącym krześle.
Trudny koniec roku
Wraz z pierwszym śniegiem do Szczecina zawitał sportowy kryzys. Po nieudanym początku sezonu Pogoń odrabiała straty do czołówki, ale to skończyło się w połowie listopada. Portowcy od miesiąca nie potrafią wygrać ligowego spotkania. Smaku triumfu zaznali w Pucharze Polski, ale tam do zwycięstwa nad Górnikiem Zabrze potrzebowali dogrywki. Czy w ostatnim meczu roku 2023 przełamią niemoc? Przekonamy się już w sobotę, 16 grudnia o godz. 17:30.
ZOBACZ TAKŻE
Trudny koniec roku
Wraz z pierwszym śniegiem do Szczecina zawitał sportowy kryzys. Po nieudanym początku sezonu Pogoń odrabiała straty do czołówki, ale to skończyło się w połowie listopada. Portowcy od miesiąca nie potrafią wygrać ligowego spotkania. Smaku triumfu zaznali w Pucharze Polski, ale tam do zwycięstwa nad Górnikiem Zabrze potrzebowali dogrywki. Czy w ostatnim meczu roku 2023 przełamią niemoc? Przekonamy się już w sobotę, 16 grudnia o godz. 17:30.