Widzew czeka na transfery. Do Ekstraklasy przygotowuje się w Turcji [RAPORT]

„Transfery” – to słowo śni się włodarzom Widzewa Łódź. Wzmocnienia miały nastąpić jeszcze przed obozem, jednak RTS poleciał do Turcji bez żadnego nowego zawodnika. Kilku starych również musiało zostać w Polsce.

piłkarz podczas treningu
Widzew przygotowuje się do rozgrywek Ekstraklasy, fot. Widzew (Marcin Bryja)
3 zdjęcia
piłkarz podczas treningu
piłkarz podczas treningu
ZOBACZ
ZDJĘCIA (3)

Zła passa zaczęła się od nieudanego transferu Emmanuela Boatenga. Ghańczyk dzień przed testami medycznymi w Łodzi wybrał ofertę z Turcji. Następnie ruszyła ofensywa po bramkarza. Henrich Ravas odszedł do MLS, zostawiając po sobie wakat na pozycji numer 1. Zastąpić miał go Ivan Krajčírik, ale Słowak na jednym z pierwszych treningów doznał urazu i wypadł na trzy tygodnie. W Turcji nie ma również Sebastiana Kerka, który wciąż leczy uraz. 

Transfery Widzewa. Na razie plotki

Pogłosek o tym, kto ma trafić do Widzewa, było co niemiara. Najgłośniej mówiło się o Danielu Naumovie, jednym z najlepszych bramkarzy ligi bułgarskiej. Kolejnym niedoszłym transferem był Jakub Jędrasik. Pomocnik na początku był łączony z Łodzią, później pojawiły się plotki o Motorze Lublin, a finalnie zagra w Termalice Bruk-Bet Nieciecza. Na początku stycznia kibice głośno wyrażali dezaprobatę wobec pomysłu sprowadzenia Gabriela Kobylaka. Jak się okazało, była to jedynie dziennikarska kaczka. 

Pozytywne informacje dla RTS

Z klubu płyną także dobre informacje. Dwa dotychczasowe sparingi pokazały, że w obecnej kadrze drzemie jeszcze niewykorzystany potencjał. Remis 2:2 z Radomiakiem, a przede wszystkim zwycięstwo 5:1 z Wartą Poznań pokazały, że Widzew pod wodzą Daniela Myśliwca, mimo braku uzupełnień, może grać dobrze. Świetne wieści pojawiają się również w kontekście przedłużeń umów. Na kolejne lata z Czerwono-Biało-Czerwonymi związał się Marek Hanousek, a niebawem podpis pod nowym kontraktem ma złożyć Bartłomiej Pawłowski.

ZOBACZ TAKŻE