Tyszanie przystąpią do tego meczu w nieco trudniejszej sytuacji niż Widzew. Ze względu na pauzę reprezentacyjną, z której łodzianie zrezygnowali, musieli w czwartek (16.09) rozegrać zaległy mecz z Chrobrym Głogów (spotkanie zakończyło się już po wydaniu numeru). Zatem zostaną im na odpoczynek tylko dwa dni.
Widzew podbudowany zwycięstwem
Podopieczni Janusza Niedźwiedzia do rywalizacji przystąpią w pozytywnych nastrojach. Wygrana w dobrym stylu z GKS Katowice i powrót rekonwalescentów napawają optymizmem. Jest to idealna sytuacja, by potwierdzić mistrzowskie aspiracje i podreperować statystyki meczów wyjazdowych. Do tej pory RTS-owi poza domem udało się pokonać jedynie Zagłębie Sosnowiec.
GKS Tychy to solidna firma
GKS przed meczem z Chrobrym zanotował trzy zwycięstwa z rzędu i zajmuje 7. pozycję. Zespół Artura Derbina nie ma jednego superstrzelca, za zdobycie bramek w tym sezonie odpowiedzialnych było pięciu zawodników. Wyróżniającą się postacią jest Krzysztof Wołkowicz. Wychowanek GKS Bełchatów w obecnej kampanii dwa razy asystował i tyle samo razy znajdował drogę do bramki rywali. Spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę (19.08) na Stadionie Miejskim w Tychach, start o 12:40.