повернутися до статті
Міняйте фотографії за допомогою стрілок на клавіатурі
3 / 13

Mroczne sekrety budynków w Łodzi. Te mury były świadkami największych tragedii!

Pałac Biedermanna
Pałac Biedermanna
Rozszerzone samobójstwo

Pałac Biedermanna (na rogu ulic Franciszkańskiej i Północnej) był świadkiem prawdziwej tragedii. Kiedy do Łodzi wkroczyła Armia Czerwona, właściciel pałacu, Bruno Biedermann, otrzymał jednoznaczne polecenie. Wraz z całą rodziną miał opuścić swoją posiadłość w ciągu godziny. Po wstawiennictwie robotników okres ten wydłużono do 24 godzin. Po upływie tego czasu cała rodzina miała zostać przetransportowana do obozu w Sikawie. Tak się jednak nie stało. Bruno Biedermann zastrzelił swoją żonę Luizę oraz córkę Marylę, a następnie sam popełnił samobójstwo. Ich ciała, zgodnie z życzeniem Biedermanna, pochowano w ogrodzie, a pamięć o nich szybko wyblakła. Dopiero w 1977 r. pracujący przy pałacu robotnicy znaleźli szczątki tragicznie zmarłych. Po ekshumacji całą rodzinę pochowano na Starym Cmentarzu.


ДИВІТЬСЯ ТАКОЖ