Łódź może się pochwalić największym w Europie wiedźmińskim muralem. Na ścianach trzech wieżowców „Manhattanu” zagościł jesienią Geralt z Rivii. Obraz ma ponad 70 metrów wysokości i znajduje się na 24. piętrach budynku. Pracowało nad nim osiem osób pod czujnym okiem Jakuba Rebelki, autora projektu.
Od kilku dni, w Łodzi można oglądać drugi wiedźmiński mural. Malowidło pojawiło się na ścianie kamienicy przy ul. Piotrkowskiej, w pasażu Schillera. To zasługa Netflix, który promuje drugi sezon swojej ekranizacji znanej na całym świecie sagi Andrzeja Sapkowskiego o białowłosym pogromcy potworów.
I właśnie jedno z takich straszydeł - wampir - jest głównym bohaterem wielkoformatowego obrazu. Potwory nie zapadają w sen zimowy - grozi nam krwiopijca.
Co czeka Geralta, Ciri i Yennefer oraz z jakimi potworami przyjdzie im się mierzyć w drugim sezonie serialu dowiemy się już 17. grudnia.